PolskaKomisje senackie pracują nad budżetem na 2006 r.

Komisje senackie pracują nad budżetem na 2006 r.

Senackie komisje rozpoczęły prace
nad budżetem na 2006 r., którym - na wtorkowym posiedzeniu -
zajmie się Senat.

27.01.2006 | aktual.: 28.01.2006 07:25

Poszczególne komisje senackie opiniują części budżetu dotyczące zakresu ich działania. W sobotę po południu i w poniedziałek opinie komisji rozpatrzy senacka Komisja Gospodarki Narodowej, która przyjmie w poniedziałek stanowisko w sprawie budżetu.

Z wypowiedzi senatorów wynika, że Senat zgłosi swoje poprawki do budżetu. Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS) powiedziała podczas obrad Komisji Gospodarki, że oczekuje iż Senat naprawi skutki poprawek przyjętych w Sejmie, m.in. zmniejszenia środków na obsługę długu zagranicznego o 80 mln zł oraz cięć w Kancelarii Prezydenta i Premiera.

Senatorowie dyskutowali też nad odwróceniem skutków poprawki, która zabiera 12 mln zł Kancelarii Senatu i przeznacza tę kwotę na dotacje dla Żuław. Ich zdaniem, uniemożliwi to prace Izby.

Przyjęcie przez Senat poprawek sprawi, że ustawa trafi z powrotem do Sejmu, który zbiera się w połowie lutego. Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński oświadczył niedawno, że czteromiesięczny konstytucyjny termin na zakończenie parlamentarnych prac nad budżetem powinien być liczony od końca września 2005. Oznacza to, że budżet powinien wpłynąć do prezydenta do końca stycznia.

Projekt ustawy budżetowej został w Sejmie złożony dwukrotnie - 30 września i 19 października. Prezydent Lech Kaczyński skłania się ku interpretacji, iż termin przyjęcia budżetu przez Sejm mija na przełomie stycznia i lutego - czyli że termin konstytucyjny uchwalenia budżetu biegnie od 30 września 2005 r.

Senat, który zbiera się w poniedziałek o godz. 13.00, ustosunkuje się również do wyboru przez Sejm Janusza Kochanowskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich. Wybierze też swojego przedstawiciela do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Kandydatem jest popierany przez PiS dziennikarz Witold Kołodziejski.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)