Komisja: ratyfikować Traktat Konstytucyjny UE w referendum
Traktat Konstytucyjny UE powinien zostać ratyfikowany w drodze ogólnokrajowego referendum - uznała sejmowa Komisja Spraw Zagranicznych.
Na posiedzeniu komisji odbyło się pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie trybu ratyfikacji - jej wnioskodawcami byli głównie posłowie SLD, SdPl i UP. Projekt poparło w głosowaniu 12 członków komisji, 8 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu.
Uchwała stanowi jedynie o trybie ratyfikacji Traktatu - wśród posłów panowała powszechna zgoda, że powinna się ona dokonać w referendum. Debata była jednak burzliwa, ponieważ przedstawiciele opozycji zarzucali Sojuszowi Lewicy Demokratycznej, że rozpoczynając teraz procedowanie nad uchwałą chce doprowadzić do przeprowadzenia referendum jeszcze jesienią, wraz z wyborami prezydenckimi.
Opozycja opowiada się natomiast ze terminem późniejszym, dlatego też zagłosowała przeciwko projektowi uchwały. Posłowie Ligi Polskich Rodzin wnosili nawet - bez rezultatu - o odrzucenie projektu uchwały w pierwszym czytaniu.
Ewentualne przeprowadzenie referendum jesienią - za czym optuje Sojusz - to "zabieg podyktowany względami partyjnymi" - ocenił Marek Jurek (PiS). Jak argumentował, SLD chce w ten sposób połączyć debatę o stanie państwa z debatą europejską, aby ukazać się w lepszym świetle i uzyskać korzystniejszy wynik wyborczy.
Największym zagrożeniem dla Traktatu Konstytucyjnego jest brak dyskusji i pośpiech podyktowany kalkulacjami partyjnymi - wtórował Jurkowi Bronisław Komorowski (PO). Przed przyjęciem Traktatu Konstytucyjnego powinna się odbyć ogólnospołeczna debata na jego temat - uznał. Proponujecie społeczeństwu - drogą kolejnej fuszerki - karkołomny manewr - podsumował Komorowski pomysł przeprowadzenia referendum jesienią.
Zarzuty opozycji odpierał Tadeusz Iwiński (SLD). Jak argumentował, Traktat ratyfikowało już 10 z 25 państw członkowskich UE, nie ma zatem powodu, aby Polska zwlekała z tą decyzją. Jego zdaniem, jedyną szansą na przekroczenie 50- procentowego progu frekwencji w referendum jest jego połączenie z wyborami prezydenckimi.
To nie jest żadna łaska, że Sejm podejmie decyzję o trybie ratyfikacji - zwrócił się szef Sojuszu Józef Oleksy do posłów opowiadających się za odrzuceniem uchwały. To nie miejsce i czas, aby uprawiać dyskusje polityczno-historyczne czy obywatelsko- moralizatorskie - dodał.
Projektem uchwały zajmie się teraz Sejm.