Komisja nie odpuszcza Polsce ws. sądów. Kolejne ultimatum i miesiąc na odpowiedź
Komisja Europejska przeszła do drugiego etapu w procedurze wobec Polski o naruszenie prawa UE, w związku z ustawą o ustroju sądów powszechnych, która zdaniem Komisji podważa niezależność polskich sędziów. Rząd ma 30 dni na odniesienie się do zastrzeżeń komisarzy
Pomimo odpowiedzi ze strony władz w Warszawie KE nadal stoi na stanowisku, że ustawa o ustroju sądów powszechnych jest niezgodna z prawem UE z uwagi na wprowadzenie odmiennego wieku emerytalnego dla kobiet (60 lat) i mężczyzn (65 lat) sprawujących urząd sędziowski. Zdaniem Brukseli stanowi to dyskryminację ze względu na płeć. W ocenie KE jest to sprzeczne z art. 157 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i dyrektywą w sprawie równości płci w dziedzinie zatrudnienia.
UE od dawna przygląda się sytuacji wewnętrznej w Polsce:
Komisja ma również zastrzeżenia prawne do uprawnienia ministra sprawiedliwości do uznaniowego przedłużania kadencji sędziów, którzy osiągnęli wiek emerytalny, jak również do uznaniowego odwoływania i powoływania prezesów sądów. "Podważy to niezależność polskich sądów, co jest niezgodne z art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE) w związku z art. 47 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej" - podkreślono w komunikacie KE.
Komisja wszczęła postępowanie wobec Polski o naruszenie unijnych przepisów w tej sprawie pod koniec lipca.