Komisja Europejska domaga się wyjaśnień od Polski
Komisja Europejska po raz kolejny
zaapelowała do Polski i Rumunii o przesłanie jej
wyjaśnień w sprawie domniemanych tajnych więzień CIA na ich terenie i o odpowiedź na stawiane im zarzuty.
22.02.2008 | aktual.: 22.02.2008 13:51
Jak tłumaczył główny rzecznik KE Johannes Laitenberger, Komisja Europejska wciąż nie dostała odpowiedzi Polski na list z 23 lipca 2007 r. w tej sprawie, a odpowiedź Rumunii uznała za niewystarczającą.
Dlatego 29 stycznia do obu krajów Komisja wysłała ponowne listy, domagając się odpowiedzi na stawiane w raporcie Rady Europy zarzuty, jakoby na terenie Polski i Rumunii istniały tajne ośrodki CIA. Oczekujemy odpowiedzi w jak najszybszym możliwym terminie - powiedział Laitenberger.
W listach, komisarz Unii Europejskiej ds. wewnętrznych i sprawiedliwości Franco Frattini w imieniu Komisji Europejskiej domagał się od Polski i Rumunii przeprowadzenia niezależnych dochodzeń w sprawie więzień i lotów CIA oraz poinformowania o ich wynikach.
Jak przypomniał Laitenberger, Komisja Europejska nie ma kompetencji do przeprowadzenia własnego śledztwa w sprawie więzień CIA.
W przyjętym 26 czerwca 2007 r. przez Radę Europy raporcie, szwajcarski senator Dick Marty napisał, że były prezydent Aleksander Kwaśniewski "wiedział i aprobował" rolę Polski w tajnych operacjach CIA prowadzonych na jej terytorium.
O operacjach CIA w Polsce mieli też wiedzieć ówcześni wysocy rangą funkcjonariusze państwowi: minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński, szef WSI Marek Dukaczewski oraz szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec. Wszyscy zaprzeczyli tym informacjom.
Osobny raport w sprawie nielegalnej działalności CIA w Europie przyjął też Parlament Europejski. Po rocznej pracy specjalna tymczasowa komisja Parlamentu Europejskiego ds. domniemanych lotów i więzień CIA w Europie przyjęła w listopadzie 2006 r. raport, w którym oskarżyła rządy państw członkowskich o współpracę z USA i ukrywanie jej przed opinią publiczną.
Raport stawia zarzuty 17 krajom, w tym Polsce. I choć w projekcie raportu eurodeputowani napisali, że w Starych Kiejkutach koło Szczytna "mógł istnieć tymczasowy, tajny ośrodek przetrzymywania", to ostatecznie, po głosowaniu, zostało zdanie, iż "nie można stwierdzić, że w Polsce były zlokalizowane tajne ośrodki przetrzymywania" więźniów CIA.
Komisja Europejska od początku pojawienia się w prasie amerykańskiej w listopadzie 2005 r. informacji o istnieniu tajnych więzień CIA w Europie, zdecydowanie popierała dochodzenia Rady Europy. Tłumaczyła, że sama nie ma kompetencji, by badać tę sprawę. Wielokrotnie apelowała też do krajów członkowskich o przeprowadzenie własnych dochodzeń.
Polskie władze wielokrotnie zapewniały, że na terenie Polski żadnych tajnych więzień nie było.