Komisja etyki ukarała posła PiS za wypowiedź o Obamie
Komisja etyki poselskiej ukarała zwróceniem uwagi posła Artura Górskiego (PiS) za jego wypowiedź o prezydencie USA Baracku Obamie. W listopadzie Górski stwierdził m.in., że wybór Obamy na prezydenta to "koniec cywilizacji białego człowieka". Odnosząc się do decyzji komisji poseł stwierdził, że jest zadowolony ze zdania komisji, ale nie będzie kolejny raz przepraszał za swoje słowa.
21.01.2009 | aktual.: 21.01.2009 14:43
Górski powiedział na początku listopada w sejmie, że "głową największego na świecie mocarstwa został kumpel lewackiego terrorysty Williama Ayersa, polityk uważany przez republikańską prawicę za czarnoskórego kryptokomunistę".
Jak mówił, "Al-Kaida już zaciera ręce z radości, że nowy prezydent wybiera pokój a nie wojnę; w kwestiach polityki zagranicznej Obama jest pacyfistą i - jak określili go republikanie - naiwnym mięczakiem". Według niego, "Obama to nadchodząca katastrofa. To koniec cywilizacji białego człowieka".
Przewodnicząca komisji etyki Izabela Jaruga-Nowacka (Lewica) podkreśliła, że poseł Górski wyraził skruchę i wielokrotnie przepraszał za swoje wystąpienie.
Dodała, że komisja etyki zaleciła, aby Górski w takiej samej formie w jakiej wypowiedział swoje słowa - czyli w formie oświadczenia poselskiego - przeprosił za swoje zachowanie.
Jak zaznaczyła, wypowiedz posła PiS spowodowała nie tylko złą opinię o Polsce, ale także miała duże znaczenie w kontaktach międzynarodowych.
Górski odnosząc się do decyzji komisji etyki powiedział, że jest z niej zadowolony. - Moim zdaniem komisja dając mi taką karę uznała, że moja wypowiedź nie była rasistowska i ja się bardzo cieszę z takiej opinii - podkreślił Górski.
Jego zdaniem, taka decyzja oznacza, że nie mamy w Polsce dyktatury poprawności politycznej i pokazuje, że warto mieć swoje poglądy, wypowiadać je i ich bronić.
Pytany o zalecenie komisji by wygłosić oświadczenie w ramach przeprosin odparł, że nie zrobi tego, ponieważ już wiele razy przepraszał. - Nie będę po raz kolejny przepraszał za coś, co nie uważam, żeby było aż tak naganne - podkreślił.
Inny poseł też został ukarany
W środę zwróceniem uwagi został ukarany przez komisję także poseł Andrzej Sośnierz (PiS), za swoje - jak podkreśliła Jaruga-Nowacka - nieprawdziwe usprawiedliwienie w związku z uczestniczeniem w bojkocie posiedzenia Sejmu przez klub PiS w ubiegłym roku.
- Poseł wyjaśnił, że był w Sejmie podczas bojkotu i brał w nim udział, a w usprawiedliwieniu napisał wyłącznie o swoim złym samopoczuciu - zaznaczyła szefowa komisji. - Napisał nieprawdę i dlatego tak jak inni posłowie, którzy złożyli w tej sprawie nieprawdziwe usprawiedliwienia został ukarany zwróceniem uwagi - dodała.
W październiku komisja etyki zdecydowała, że 17 posłom PiS zwróci uwagę, a trzech upomni w związku z ich usprawiedliwieniami nieobecności na posiedzeniach Sejmu 13 czerwca i 11 lipca.
Usprawiedliwienia posłów PiS dotyczyły ich nieobecności podczas głosowań na posiedzeniach Sejmu, w trakcie dwóch głośnych bojkotów posiedzeń Sejmu przez klub PiS.