Komisja etyki nie ukarała Niesiołowskiego za incydent ze Stankiewicz
Komisja etyki poselskiej nie ukarała Stefana Niesiołowskiego (PO) za to, że w maju - podczas blokady budynku parlamentu przez związkowców z Solidarności - odepchnął kamerę dziennikarki Ewy Stankiewicz.
24.07.2012 | aktual.: 24.07.2012 14:47
Podczas majowej blokady sejmu przez związkowców z "S" Stankiewicz (autorka m.in. filmu "Solidarni 2010") filmowała Niesiołowskiego przed sejmem, mimo że ten mówił, by tego nie robiła. - Won stąd! - rzucił poseł PO do Stankiewicz i odepchnął kamerę.
Komisja rozpatrywała także kilka innych wniosków: Ruchu Palikota przeciwko posłowi SLD Markowi Baltowi za nazwanie Janusza Palikota "chamem" oraz Balta przeciwko RP za - jak to ujął poseł Sojuszu - insynuację polegającą na przypisaniu mu przez partię Palikota słów: "zadzwoń do brata", które podczas sejmowej debaty nad reformą emerytalną zostały skierowane do lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Komisja zajęła się także - na wniosek PO - wypowiedzią lidera PiS, która padła podczas debaty nad reformą emerytalną. Wyraził on wtedy zdumienie, że tego dnia premier Donald Tusk odwołał się do autorytetu jego brata Lecha Kaczyńskiego. - A przecież to jego koledzy właśnie w tej chwili mówią: "zadzwonić do niego" (...) Ten poziom nieprawdopodobnego grubiaństwa to jest pańska zasługa, jeśli chodzi o polskie życie publiczne. Tego nieprawdopodobnego wręcz chamstwa, na poziomie marzeń Adolfa Hitlera o losie Polaków. To jesteście wy - zwrócił się wtedy Kaczyński do Tuska.
- Nikogo nie ukaraliśmy. Jeśli chodzi o posła Marka Balta i posła Jarosława Kaczyńskiego wnioski o ukaranie zostały rozpatrzone negatywnie, czyli odstąpiliśmy od ukarania, biorąc pod uwagę okoliczności prowokacji, jaka nastąpiła na sali. Również nie ukaraliśmy posła Stefana Niesiołowskiego w związku z incydentem przed sejmem związanym ze znaną dziennikarką - poinformował szef komisji etyki Kazimierz Ziobro (Solidarna Polska).
Jak zaznaczył, dla niektórych posłów z komisji etyki sprawa Niesiołowskiego "była jednoznaczna do ukarania, ale nastąpił podział głosów i w związku z tym poseł Niesiołowski nie został ukarany".
Szef komisji poinformował ponadto, że w związku z tym, że Palikot nie pojawił się na posiedzeniu, by udzielić wyjaśnień, jego sprawa została odłożona na powakacyjne posiedzenie komisji.
Komisja etyki poselskiej może ukarać posła zwróceniem uwagi, upomnieniem lub naganą.