PolskaKomisja ds. zmian w konstytucji już we wtorek?

Komisja ds. zmian w konstytucji już we wtorek?

Przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Marek Kuchciński oświadczył, że już jutro ma powstać nadzwyczajna komisja do spraw zmiany konstytucji. Komisja ma zmienić ustawę zasadniczą w taki sposób, aby do parlamentu nie mogły kandydować osoby skazane prawomocnymi wyrokami sądu.

20.08.2007 | aktual.: 20.08.2007 15:15

Jak poinformował Kuchciński - na czele takiej komisji miałby stanąć Jan Maria Rokita z PO. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS dodał, że rozmawiał już o tym z marszałkiem Sejmu Ludwikiem Dornem i ten zgodził się na to, aby komisja rozpoczęła prace już we wtorek. Kuchciński zapewnił, że pomimo zbliżających się przedterminowych wyborów, komisja powinna powstać, gdyż niektóre przepisy powinno się niezwłocznie zmienić.

W Sejmie są dwa projekty zmian w konstytucji - autorstwa PiS i PO - przewidujące zakaz kandydowania do parlamentu dla osób skazanych. Platforma chce wprowadzenia do konstytucji zapisu, zgodnie z którym posłem i senatorem nie może być osoba karana za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego oraz osoba, wobec której wydano prawomocny wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne w sprawie popełnienia przestępstwa umyślnego ściganego z oskarżenia publicznego.

PiS proponuje z kolei umieszczenie w konstytucji odesłania do ustawy, która określałaby przypadki, w jakich następowałaby utrata prawa do bycia wybranym do Sejmu lub Senatu, albo wygaśnięcie mandatu posła i senatora.

Kuchciński zaznaczył, że w pracach na zmianami w konstytucji w tej sferze nie chodzi o "uderzenie" w szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, a o "porządkowanie życia publicznego".

Jak podkreślił inny z posłów PiS Wojciech Szarama, sprawę kandydowania do parlamentu osób skazanych należy "szybko załatwić", ponieważ "kampania wyborcza się zbliża, a decyzja o rozwiązaniu Sejmu może zapaść bardzo szybko". Jest konsensu między klubami, że takie poprawki trzeba do konstytucji wprowadzić. Moglibyśmy to zrobić bardzo szybko - mówił Szarama. Marek Kuchciński powiedział, że PiS nie obawia się Janusza Kaczmarka. Zdaniem szefa klubu PiS, były minister spraw wewnętrznych i administracji jest "niepoważny i niewiarygodny".

Musielibyśmy uznać, że Janusz Kaczmarek i wypowiedzi jego obecnych stronników: Romana Giertycha i Andrzeja Leppera są wypowiedziami poważnymi i wiarygodnymi. Dla nas te wypowiedzi i osoby nie są wiarygodne na tyle, żebyśmy poważnie odpowiadali na takie pytania - powiedział Kuchciński dziennikarzom w Sejmie.

Według polityka PiS, Kaczmarek oraz liderzy LPR i Samoobrony są niewiarygodni "choćby z tego względu, że te osoby są zainteresowane w tym, żeby opóźnić prace prokuratury, w obrębie których się znajdują".

Kuchciński powtórzył też, że powoływanie sejmowej komisji śledczej w sprawie akcji CBA w ministerstwie rolnictwa przed ewentualnymi wcześniejszymi wyborami parlamentarnymi jest "kompletnie niezasadne". Według niego, postulat powołania tej komisji to "element gry wyborczej".

Jak dodał, "widać wyraźnie front obrony korupcji, obrony III RP, obrony układu, który rozpościera się od Aleksandra Kwaśniewskiego aż po niektórych polityków, którzy do niedawna tworzyli koalicję rządową".

Pytany o realny termin przedterminowych wyborów, szef klubu PiS wymienił 21 października. Zastrzegł przy tym, że ta data jest realna, jeśli na drugim posiedzeniu po wakacjach (5-7 września) poddany będzie pod głosowanie wniosek o skrócenie kadencji Sejmu.

Jak zaznaczył Kuchciński, wówczas można spodziewać się, że "21 października lub tydzień później odbędą się przyspieszone wybory". Dodał, że nie można wykluczyć także terminu listopadowego.

Kuchciński podkreślił, że z punktu widzenia jego partii, wybory na wiosnę 2008 roku "są mało prawdopodobne". Premier zapowiedział, że nie będzie prowadził rządu mniejszościowego, więc można przypuszczać, że wybory wiosenne są mało prawdopodobne - powiedział szef klubu PiS.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)