Komisja chce od Wagnera dodatkowych dokumentów
Przewodniczący komisji śledczej Tomasz
Nałęcz (UP) zwrócił się do szefa Kancelarii Premiera
Marka Wagnera o przekazanie wszystkich dokumentów ze wszystkich
posiedzeń rządu oraz z posiedzeń komitetu Rady Ministrów, które
dotyczyły nowelizacji ustawy o rtv.
20.11.2003 | aktual.: 20.11.2003 15:04
Wagner zeznaje przed komisją śledczą badającą aferę Rywina.
O tym, że komisja nie ma wszystkich dokumentów, okazało się, kiedy Wagner odpowiadał na pytanie Zbigniewa Ziobry (PiS). Poseł pytał, dlaczego nowelizacja ustawy o rtv nie stanęła na posiedzeniu komitetu RM 21 marca 2002 roku, tylko 18 marca, mimo że Jakubowska, która prowadziła prace nad ustawą, zwracała się o rozpatrzenie projektu 21 marca.
"Czy to posiedzenie Komitetu zostało zwołane tylko na okoliczność tego projektu?" - dociekał Ziobro, zastanawiając się, skąd takie przyspieszenie.
Wagner w odpowiedzi zacytował fragmenty z zapisu posiedzenia rządu z 22 stycznia 2002 r. Wynikało z nich, że na spotkaniu premiera z przedstawicielami KRRiT został przekazany dokument, który część osób pracujących nad ustawą o rtv potraktowała jak projekt ustawy. Nie był to jednak projekt, ale zestaw starych ustaw, które Wagner określił "jakimś konglomeratem". Dalsza dyskusja wskazywała, że prace nad projektem były opóźnione.
Nałęcz poprosił o przekazanie zapisu tej dyskusji, bo - jak argumentował - komisja ma także ustalić jak dokument przekazany przez KRRiT był traktowany. "Niektórzy członkowie RM czy pracujący nad tym projektem traktowali propozycję Krajowej Rady jako formalny projekt, podczas gdy z mocy prawa nie mógł takim być" - argumentował Nałęcz.
Podkreślił też, że komisja prosiła Kancelarię o przekazanie kompletu dokumentów dotyczących prac nad nowelizacją ustawy o rtv, a teraz - jak dodał - "dowiadujemy się, że ważne elementy dyskusji nad ustawą miały miejsce, a my o tym nie wiemy".
Wagner odpowiedział, że komisja zwróciła się o dokumenty z posiedzeń RM, na których był rozpatrywany projekt ustawy i autopoprawki, a potem o wszystko co dotyczy autopoprawki. "Te sprawy, o których teraz mówię, wynikają z referowania stanu przygotowań polskiego prawa do unijnego" - dodał. Zapewnił jednak, że dokumenty, o które komisja prosi, zostaną jej dostarczone.
Wcześniej Ziobro prosił Wagnera o wyjaśnienie, dlaczego 7 stycznia 2002 roku przesłał do Ministerstwa Kultury upoważnienie od premiera do prowadzenia prac nad ustawą o rtv, skoro takie upoważnienie przysługuje szefowi resortu kultury z mocy ustawy.
Szef Kancelarii Premiera tłumaczył, że przesłał to upoważnienie w odpowiedzi na pismo Aleksandry Jakubowskiej z 21 grudnia 2001 roku. Była to prośba do premiera o przekazanie kompetencji do prowadzenia konsultacji w sprawie projektu ustawy o rtv, wystawiona na blankiecie ministra kultury, ale podpisana przez Jakubowską.
Wagner podkreślił, że gdyby nie pismo Jakubowskiej, nie potrzebne byłoby żadne potwierdzenie upoważnienia ministra kultury. Określił je jako "nadmiar swojej gorliwości".
Szef Kancelarii Premiera wyjaśniał także, że upoważnienie do ministra kultury wysłał na postawie pełnomocnictwa od premiera, które uzyskał obejmując urząd, albo na podstawie rozmowy z premierem w tej sprawie - tego jednak nie był pewien.
Ziobro pytał ponownie, dlaczego Wagner przesyłał upoważnienie do ministra kultury, skoro ten takie upoważnienie miał ustawowo. Wagner odparł, że nie ma nic więcej do dodania.