Komenda Główna nie wyklucza kolejnych zatrzymań
Komenda Główna Policji nie wyklucza kolejnych zatrzymań pracowników komendy, nie tylko w sprawie nieprawidłowości w przetargu na rumuńskie samochody terenowe ARO, ale też w innych przetargach m.in. na rejestratory rozmów i komputeryzację policji. Nadal bowiem trwa kontrola przetargów.
22.08.2006 10:55
Policjanci z Biura Spraw Wewnętrznych KGP zatrzymali trzech byłych pracowników biura logistyki KGP - dwóch funkcjonariuszy z ok. dwudziestoletnim stażem (b. zastępcę naczelnika biura i b. specjalistę) oraz pracownika cywilnego. Jak poinformował dyrektor biura komunikacji społecznej Paweł Biedziak, sprawdzanie pozostałych przetargów, które zlecił szef policji Marek Bieńkowski, przyniosło już efekty i wykazało pierwsze nieprawidłowości. Materiały z kontroli będą sukcesywnie, podobnie jak w przypadku przetargu na samochody ARO, przekazywane prokuraturze - dodał.
W czerwcu komendant główny policji Marek Bieńkowski przekazał prokuratorowi krajowemu doniesienie o popełnieniu przestępstwa przy zakupie 105 rumuńskich radiowozów ARO. Sprawa ta następnie trafiła do białostockiej prokuratury apelacyjnej. Szef policji już wówczas nie wykluczył, że w KGP mogła działać grupa osób: funkcjonariuszy wyższych rangą i pracowników logistyki, którzy dopuścili się nieprawidłowości podczas przetargów.
W czasie, gdy doszło do przetargu na samochody, logistykę w policji nadzorował ówczesny zastępca komendanta głównego policji Zbigniew Chwaliński. Podał się on do dymisji po aferze dotyczącej zakupu w 2003 r. przez KGP z tzw. wolnej ręki 24 volkswagenów transporterów od firmy Kulczyk Tradex.