Komedie z PRL‑u uczą młodzież historii
PRL - poprzez polskie komedie filmowe - pokazują młodym ludziom w Białymstoku historycy z Instytutu Pamięci Narodowej. W ten nietypowy sposób chcą młodzieży przybliżyć czasy, które może znać ona tylko ze słyszenia.
Były już seans "Zezowatego szczęścia" i "Rozmów kontrolowanych". Do maja przyszłego roku, w białostockim kinie Forum, młodzi ludzie - urodzeni zazwyczaj tuż przed lub po 1989 roku - zobaczą jeszcze m.in. nieśmiertelną komedię "Sami swoi", "Kapelusz pana Anatola" i kultowy "Rejs".
Film jest zawsze uzupełniany o fachowy komentarz historyczny, tłumaczący konteksty, by młodzież dostała wiedzę o czasach PRL-u. "W filmach ta rzeczywistość jest przerysowana, czasem przelukrowana, co może pokazywać obraz rzeczywistości trochę zafałszowany, stąd nasze komentarze" - mówi rzecznik prasowy IPN w Białymstoku Tomasz Danilecki.
Na brak fachowej wiedzy i pomocy naukowych dotyczących historii najnowszej skarżą się nauczyciele, dla których historycy z IPN prowadzą warsztaty.
IPN z sukcesem organizował już w Białymstoku cykl "Polskie miesiące", gdzie poprzez filmy mówiono o najtrudniejszych, tragicznych polskich rocznicach. Młodzież widziała m.in. "Marcowe migdały" - film, którego akcja rozgrywa się w 1968 roku.
"Myślimy już o tym, co będzie, gdy repertuar komediowy się skończy. Chcielibyśmy wówczas wypożyczać i wyświetlać filmy dokumentalne" - dodał Danilecki.