Kombajnista nie żyje. Francuza zabił wyjątkowo jadowity gad

Mężczyzna z Francji został ukąszony przez jadowitego węża brązowego, podczas wykonywania pracy sezonowej na polu. Trafił do szpitala w stanie krytycznym. Niestety jego życia nie udało się uratować.

Karetka w Australii
Karetka w Australii
Źródło zdjęć: © Getty Images | Asanka Brendon Ratnayake
oprac. MMIK

08.11.2023 10:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do tragicznego zdarzenia doszło w Australii, w regionie Mallee, w północno-zachodniej Wiktorii. 25-letni mężczyzna z Francji przebywał tam w celach zarobkowych. Jak podaje serwis News.com.au, pracował w charakterze kombajnisty. Jego zadanie polegało nie tylko na zbiorze zboża, ale i na pobieraniu jego próbek.

Miał ślady na kostce

Nie wiadomo, w jakich dokładnie okolicznościach doszło do ukąszenia. 25-latek został znaleziony nieprzytomny przez swojego przyjaciela. Natychmiast przetransportowano go do Alfred Hospital w Melbourne, oddalonego o ok. 300 km od miejsca, w którym doszło do jadowitego ataku. Francuz został przyjęty w stanie krytycznym, ze stwierdzonym zatrzymaniem akcji serca. Życie mężczyzny było podtrzymywane przez aparaturę medyczną, od której został odłączony dwa dni później.

Właściciel firmy zatrudniającej 25-latka potwierdził, że taka sytuacja miała miejsce, a mężczyzna został znaleziony z ranami kłutymi w okolicach kostki. Jednak, jak wyjaśnia, nie wiadomo, czy do zdarzenia doszło w trakcie pracy, czy w czasie wolnym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jadowity wąż brązowy

Według przekazanych informacji Francuz stał się ofiarą jednego z najbardziej jadowitych gadów występujących na świecie - węża brązowego. W Australii wręcz jest on najczęstszą przyczyną zgonów spowodowanych ukąszeniem węży. Każdego roku w tym kraju odnotowuje się średnio dwa zgony spowodowane atakiem przedstawicieli tego gatunku.

Do sprawy śmierci mężczyzny odniósł się rzecznik prasowy francuskiej ambasady. Jednak jedynie potwierdził on zaistniałą sytuację, nie udzielając żadnych dodatkowych informacji i komentarzy.

Komentarze (67)