Kolosalna podwyżka dla polskich europosłów
Od nowej kadencji każdy europoseł będzie zarabiał ponad 7,6 tysiąca euro miesięcznie - informuje "Rzeczpospolita". W przypadku eurodeputowanych z Polski oznacza to wzrost zarobków o blisko 5,5 tysiąca euro.
03.03.2009 | aktual.: 03.03.2009 06:55
Teraz eurodeputowani dostają tyle, ile wynosi podstawowe wynagrodzenie posła z kraju, z którego ich wybrano. Polacy dostawali zatem dotąd 10,3 tys. zł czyli ok. 2200 euro. Od czerwca nowy polski parlamentarzysta zarobi więc ponad trzy razy tyle co jego poprzednik.
Zrównanie wysokości diet do poziomu 7,6 tysięcy euro oznaczać będzie mniejsze zarobki dla posłów z niektórych krajów. Najwięcej stracą eurodeputowani z Włoch, którzy otrzymywali dotąd 13 tysięcy euro miesięcznie. Między innymi z myślą o nich, przygotowano rozwiązanie przejściowe. Posłowie obecnej kadencji, którzy zostaną wybrani na nową, będą mogli zachować przez następne pięć lat stare zasady wynagradzania.
Do pensji podstawowej dochodzą diety, zwroty kosztów podróży oraz cztery tysiące euro na prowadzenie biur. Gazeta zauważa, że właśnie te dodatki stały się dla wielu europarlamentarzystów dodatkowym źródłem, nie zawsze legalnego, zarobku.
Według "Rzeczpospolitej", najpóźniej w przyszły poniedziałek prezydent podpisze rozporządzenie o wyborach do Parlamentu Europejskiego. Prawdopodobnie odbędą się one 7 czerwca. Rozpoczyna się więc wyścig nie tylko o 50 "polskich" miejsc w europarlamencie, ale także o spore zarobki i przywileje.