Michał Kołodziejczak inwigilowany Pegasusem. "Włamanie do wszystkiego"
Lider AgroUnii to kolejna osoba, która była inwigilowana przy użyciu systemu Pegasus - przekazało we wtorek Citizen Lab. - Mój telefon był sprawdzany przez dwa dni - potwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską Michał Kołodziejczak. I podkreśla, że nie jest wobec niego prowadzone żadne postępowanie prokuratorskie.
25.01.2022 | aktual.: 25.01.2022 21:46
- Ja jestem zszokowany. Jestem chyba pierwszą ofiarą (Pegasusa - red.), wobec której nie ma zarzutów, postępowań, niczego - zaznacza w rozmowie z Wirtualną Polską Michał Kołodziejczak.
- Jedynym zarzutem wobec mnie może być to, że organizuję strajki. To jest coś, czego Prawo i Sprawiedliwość się boi - podkreśla lider AgroUnii.
Michał Kołodziejczak inwigilowany Pegasusem. "PiS się boi"
Rozmówca Wirtualnej Polski dodaje, że PiS wszczyna postępowania wobec ludzi, którzy zagrażają władzy i normalnemu życiu.
- Według nich normalne życie to życie bez opozycji i ludzi, którzy mają inne zdanie. Oni mówią, że bronią normalnej demokracji, a to nie jest demokracja - mówi.
- Aktualnie czujemy się bardzo zagrożeni - relacjonuje Kołodziejczak i tłumaczy, że w jego telefonie śledzone były wszystkie informacje oraz operacje. - To było włamanie się do wszystkiego - podkreśla.
Lider AgroUnii przekazał nam też, że jego telefon był sprawdzany przez dwa dni. - My chcemy poznać odpowiedź na pytanie: dlaczego - mówi Kołodziejczak, po czym zapowiada, że będzie lobbował za utworzeniem komisji śledczej, która zbada sprawę inwigilowania opozycji przy pomocy Pegasusa.
Zobacz też: "Zrobiliście ze mnie złodzieja!". Emocje w studiu sięgnęły zenitu. Kukiz nie wytrzymał
We wtorek Grupa Citizen Lab potwierdziła dwa kolejne przypadki użycia systemu Pegasus w Polsce. Zdaniem kanadyjskich ekspertów inwigilowany był lider AgroUnii Michał Kołodziejczak oraz pisarz Tomasz Szwejgiert. Ten drugi jest współautorem książki o szefie MSWiA Mariuszu Kamińskim.
Przypomnijmy jednak, że to niejedyne osoby, które miały być inwigilowane systemem Pegasus. W grudniu kanadyjska grupa badaczy przekazała, że w 2019 roku podsłuchiwany miał być senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
Według Citizen Lab przy pomocy systemu Pegasus włamano się także do telefonu mecenasa Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek.
Źródło: WP Wiadomości