Kolejny rosyjski milioner targnął się na życie. Miał zabić żonę i córkę, potem skończyć ze sobą
Hiszpańscy śledczy dokonali makabrycznego odkrycia w luksusowej willi w kurorcie Lloret de Mar. Wedle wstępnych ustaleń, rosyjski milioner Siergiej Protosenia miał najpierw brutalnie zamordować swoją żonę i córkę nożem, aby później skończyć ze sobą. Policjanci zakładają poszerzone samobójstwo, aczkolwiek wciąż trwa dochodzenie.
Hiszpania. Policja znalazła zmasakrowane ciała rosyjskiego milionera i jego rodziny. Fot. Facebook/Siergiej Protosenia
Makabrycznego odkrycia dokonano we wtorek 19 kwietnia w hiszpańskiej miejscowości Els Pinars de Lloret. Impulsem do przeszukania posiadłości był telefon zaniepokojonego syna rosyjskiego milionera Siergieja Protosenii, który na co dzień mieszka we Francji. Mężczyzna nie mógł skontaktować z matką, ojcem ani siostrą, choć dzień wcześniej rozmawiali bez problemu, dlatego sprawę zgłosił lokalnej policji.
Gdy policjanci dotarli na miejsce, w ogrodzie znaleźli powieszone ciało 55-letniego Protosenii z Rosji. Obok niego leżała zakrwawiona siekiera i nóż ze śladami krwi. W willi, w dwóch różnych pokojach, znaleźli natomiast zadźgane żonę Protosenii i jego córkę.
Hiszpania. Policja znalazła zmasakrowane ciała rosyjskiego milionera i jego rodziny
Jak podaje hiszpański portal Elpuntavui.cat, wstępne ustalenia śledczych wskazują, że mężczyzna najpierw zabił kobiety, a następnie sam odebrał sobie życie. Podejrzenia śledczych budzi fakt, że milioner nie zostawił po sobie żadnego listu pożegnalnego, a choć przy jego żonie i córce było bardzo dużo krwi, on sam nie był nią ubrudzony.
Rosyjska rakieta Sarmat. Groźby Putina i reakcja na test potwornej broni
Siergiej Protosienia piastował wysokie stanowisko w Novoteku, który jest największym rosyjskim niezależnym producentem gazu ziemnego i drugim co do wielkości w ogólnej produkcji gazu po holdingu Gazprom. Majątek Protosenii w 2011 r. był szacowany na 440 mln dolarów.
To kolejny przypadek makabrycznego morderstwa pośród rosyjskiej elity. W połowie kwietnia w Moskwie znaleziono martwego Władysław Awajew, a także jego żonę i 13-letnią córkę. Bankier związany niegdyś z Gazprombankiem. Według śledczych, także tam doszło do poszerzonego samobójstwa.
Źródło: Fakt.pl
