Kolejny rosyjski dowódca nie żyje. To bratanek wiceministra obrony Rosji
W walkach na terenie Ukrainy zginął bratanek wiceministra obrony Federacji Rosyjskiej Junusa-biek Jewkurowa. Adam Chamchojew był dowódcą kompanii powietrzno-desantowej - podają rosyjskie media.
Kolejny rosyjski dowódca zabity na terenie Ukrainy 
Wiadomość o śmierci Adama Chamchojewa jako pierwszy przekazał serwis informacyjny Inguszetii Magas Time. Z ustaleń rosyjskich mediów wynika, że wojskowy zginął w nocy 21 maja.
"Wstępnie ciało zostanie przewiezione jutro, 22 maja, do jego rodzinnego Karabulaka" - napisano w komunikacie, który cytuje ukraińska agencja Ukrinform.
Chamchojew był absolwentem Wyższej Szkoły Dowodzenia Powietrznodesantowego w Riazaniu. Służył w jednostce wojskowej z siedzibą w Uljanowsku. Miasto położone jest około 893 km na wschód od Moskwy.
Chamchojew nie żyje. Lista zabitych dowódców coraz dłuższa
Według Magas Time Chamchojew był synem siostry wiceministra obrony Federacji Rosyjskiej Junusa-biek Jewkurowa. Władze Inguszetii na razie nie potwierdziły pojawiających się doniesień o śmierci wojskowego.
Junus-biek Jewkurow pełni funkcję wiceszefa rosyjskiego MON od lipca 2019 roku. Wcześniej przez 12 lat zarządzał Republiką Inguszetii. W grudniu 2021 roku został awansowany do stopnia generała pułkownika.
Najnowszy raport ukraińskiego Sztabu Generalnego wskazuje, że w walkach w Ukrainie zlikwidowano do tej pory blisko 29 tys. Rosjan. Wśród nich są nie tylko szeregowi żołnierze, ale również oficerowie i generałowie.
Źródło: Ukrinform
Przeczytaj również:
Zobacz też: Rosja ma gigantyczny problem. "Całkowicie zrozumiałe"
