Kolejny incydent w pałacu Buckingham
Po zuchwałej próbie włamania do pałacu Buckingham królewska straż została postawiona w stan pogotowia. Do kolejnego incydentu doszło dwa dni po tym, jak pod zarzutem włamania aresztowano mężczyznę. Tym razem za intruza wzięto samego księcia Andrzeja - poinformowało BBC News.
Do zdarzenia doszło dwa dni po tym, jak pod zarzutem włamania aresztowano mężczyznę. Włamywacz wspiął się wtedy po ogrodzeniu otaczającym królewską rezydencję i dostał się do samego budynku.
O incydencie z synem królowej, Andrzejem Scotland Yard poinformował dopiero w sobotę w specjalnym oświadczeniu pisząc, że "4 września, ok. godz. 18.00 w ogrodach pałacu Buckingham dwóch funkcjonariuszy ustaliło tożsamość mężczyzny, którym okazał się książę Andrzej.
"Sunday Express" z kolei poinformował o przebiegu tej identyfikacji pisząc, że funkcjonariusze wymierzyli w kierunku mężczyzny broń, kazali położyć się na ziemi z rękoma uniesionymi do góry.
"Sunday Express" podał, że pałac Buckingham nie chciał skomentować wydarzeń, ale wszczęto wewnętrzne śledztwo.