Kolejny dzień procesu gangu kokainowego
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie w poniedziałek kontynuowany jest proces w sprawie gangu kokainowego. Proces 45 handlarzy i przemytników kokainy z Ameryki Południowej rozpoczął się 16 października. W ciągu sześciu lat, od 1994 roku do 2000 roku, gang przemycił 2,5 tony kokainy o wartości ponad 700 mln dolarów. W procesie ma zeznawać trzech świadków koronnych.
18.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Główni oskarżeni to Maria S., żona Tadeusza S., rezydenta grupy w Kolumbii, uznawanego za szefa grupy, Leszek D. "Wańka", jeden z bossów grupy pruszkowskiej i Andrzej P. "Młody", koordynator gdańskiej odnogi gangu. Na ławie oskarżonych zasiada też ponad 30 kurierów, którzy przemycali kokainę. Sprawy trzech oskarżonych zostały wyłączone do osobnego postępowania.
Oskarżonym o przemyt kokainy i handlowanie narkotykami, udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz fałszowanie dokumentów grozi do 10 lat więzienia. Większość oskarżonych nie przyznaje się do postawionych im zarzutów. Kilka osób przyznało się jedynie do części zarzutów prokuratora.
42 osobom, w tym pięciu kobietom, postawiono około 130 zarzutów. W areszcie przebywa 38 osób. Pierwsze zatrzymania w tej sprawie nastąpiły już w 1999 roku. Akt oskarżenia liczy prawie 300 stron.
Według prokuratury, grupa wyszukiwała osoby, którym proponowano atrakcyjne wyjazdy do Ameryki Południowej w zamian za przemycenie narkotyków z Ameryki Południowej, zazwyczaj z Peru, Chile lub Kolumbii do Holandii lub Hiszpanii. Za przewiezienie jednorazowo od 2 do 5 kg narkotyków kurier dostawał od 3 do 5 tysięcy dolarów.
Jedna za metod polegała na rozcieńczeniu kokainy w wodzie i umieszczeniu roztworu w butelkach po alkoholu. Narkotyki rozprowadzane były w krajach Europy Zachodniej i przeważnie nie trafiały do Polski. Pieniądze ze sprzedaży narkotyków trafiały na zagraniczne konta. (mag)