Kolejny dron w okolicy bazy wojskowej NATO. Rumunia zareagowała
Siły zbrojne Rumunii zauważyły podejrzany obiekt latający w pobliżu bazy lotniczej im. Mihaila Kogalniceanu, niedaleko Konstancy. To prawdopodobnie dron. Informację tę przekazał portal Digi24.ro. Jest to już drugi taki incydent, który miał miejsce w ostatnim czasie.
Systemy radarowe rumuńskiego wojska zarejestrowały obecność niezidentyfikowanego drona w bliskim sąsiedztwie lotniska bazy. Jak wynika z informacji przekazanych przez Digi24.ro, po kilku minutach od wykrycia obiektu, prawdopodobnie będącego małym dronem cywilnym, został on strącony. W związku z tym nie było konieczności zastosowania środków do zakłócania jego działania - podaje Digi.
Jak już wspomniano, jest to drugi przypadek wykrycia nieznanych dronów w okolicy tej bazy w ciągu zaledwie kilku dni.
Portal News.ro, powołując się na źródła w ministerstwie obrony narodowej, informował, że "w poniedziałek, między godziną 22.30 a 00.30, żołnierze pełniący służbę w 57. bazie lotniczej im. Mihaila Kogalniceanu zgłosili obecność w powietrzu, w pobliżu Międzynarodowego Portu Lotniczego Mihail Kogalniceanu, bezzałogowego systemu latającego, a następnie dwóch kolejnych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie a bezpieczeństwo Polski w Unii. "Trzeba dokonać wyboru"
W 57. Bazie Lotniczej Mihail Kogalniceanu stacjonują zarówno rumuńskie, jak i sojusznicze siły powietrzne, które biorą udział w misji Air Policing na obszarze Morza Czarnego.
Baza lotnicza pod Konstancą
Ostatnio media donosiły, że baza lotnicza pod Konstancą ma zostać zmodernizowana i rozbudowana. "Rząd przeznaczył na ten cel 2,5 mld euro. Projekt ma na celu przekształcenie bazy w okręgu Konstanca w największy obiekt NATO w Europie" – informowała w marcu telewizja Euronews Romania.