Kolejny atak na warszawski autobus
"Życie Warszawy" ujawnia, że doszło do kolejnych ataków na miejskie autobusy w stolicy. Uszkodzono szyby w dwóch pojazdach. Policja twierdzi jednak, że nikt nie strzelał.
Kierowca autobusu linii 111 opowiada, że usłyszał huk i pękła boczna szyba w jego kabinie. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że coś uderzyło i wbiło się w plastikową obudowę okna. W czasie, gdy doszło do uszkodzenia autobusu, w środku nie było pasażerów. Przez kilka godzin autobus oglądali policyjni technicy, a dochodzeniowcy przesłuchiwali kierowcę. Policja zaprzecza, by doszło do ostrzelania miejskiego pojazdu. Jej zdaniem szyba mogła pęknąć z powodu kamienia, który wypadł spod innego auta.
Tego samego dnia wieczorem kolejny miejski autobus stał się celem chuliganów. Tym razem uszkodzono pojazd linii 170.
Doliczając sobotnie ataki, w ciągu pięciu ostatnich tygodni w stolicy doszło już do 11 przypadków ataków na pojazdy komunikacji miejskiej. Sprawcę tylko jednego z nich - ostrzelania autobusu linii 158 - policja ujęła. Pozostali wciąż są na wolności.
Tymczasem kierowcy i pasażerowie coraz bardziej boją się o swoje bezpieczeństwo - czytamy w "Życiu Warszawy".