Kolejny atak na rodzinę Jacka Jaśkowiaka? Ktoś rozsypał gwoździe przed domem jego syna

Joanna Jaśkowiak napisała na Facebooku: "Memu synowi ktoś rozsypał dziś przed bramą dużą ilość gwoździ. Uprzejmie informuję, że jego rodzice już tam nie mieszkają..."

Godzinę później wpis byłej żony udostępnił Jacek Jaśkowiak. "Przed bramą domu, w którym mieszkałem przed laty ktoś rozsypał gwoździe. Informuję, że nie mieszkam tam ani ja, ani Joanna Jaśkowiak. Obecnie mieszka tam mój syn z synową i wnuczką" - poinformował na Facebooku. Dodał również, że "jeżeli ktoś chce wyładować swoje negatywne emocje, to lepiej bezpośrednio w stosunku do mnie".

Przypomnijmy: w połowie czerwca ubiegłego roku do poznańskiego magistratu trafił list z groźbami pod adresem Jaśkowiaka. List został wysłany przez mężczyznę przebywającego w zakładzie karnym. Napisał, że widział w telewizji, jak Jaśkowiak wspiera "środowiska gejowskie". Radził prezydentowi, aby ten uważnie się rozglądał, bo może spotkać go ten sam los, co zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Sprawą zajęła się poznańska prokuratura.

Jeszcze wcześniej, uszkodzono elewację murowanego ogrodzenia przed domem Jaśkowiaka. Prezydent Poznania znalazł na ogrodzeniu swojego domu obraźliwe napisy: "Zdrajca! Pedał!".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl