Kolejny atak na rafinerię w Rosji. Trafiona po raz drugi
Resort obrony Rosji chwali się, że w nocy wojska obrony powietrznej zestrzeliły pięć ukraińskich dronów na swoim terytorium. Trzy z nich w obwodzie briańskim, jeden w obwodzie moskiewskim i jeden biełgorodzkim. Nie wspominają o szóstym, który uderzył w rafinerię w obwodzie kałuskim.
10.05.2024 | aktual.: 10.05.2024 09:55
W nocy w obwodzie kałuskim - ok. 300 km od granicy z Ukrainą - dron uderzył w rafinerię. Na zdjęciach publikowanych przez lokalne kanały na Telegramie widać ogromny pożar, który wybuchł po tym trafieniu.
Według relacji mieszkańców w okolicach zakładu słychać było w nocy wybuchy, poprzedzone charakterystycznym dźwiękiem lecących dronów.
Gubernator obwodu kałuskiego Władisław Szapsza we wpisie na swoim kanale na Telegramie przekonuje, że pożar był krótkotrwały, już go ugaszono. Zapewnia, że nikt nie został ranny.
"Trwa ocena rozmiaru zniszczeń w infrastrukturze przedsiębiorstwa" - przyznał jednak Szapsza.
Kolejny atak na tę samą rafinerię
Rosyjskie ministerstwo obrony, informując o atakach dronów w Rosji, nie wspomniało o obwodzie kałuskim - poinformowało BBC. Resort utrzymuje, że w nocy zestrzelono pięć dronów: trzy w obwodzie briańskim, jeden w obwodzie moskiewskim i jeden w biełgorodzkim. O dronie bądź dronach w obwodzie kałuskim nie wspomina.
To już kolejny atak na tę rafinerię. Do poprzedniego doszło 15 marca. Drony uderzyły wówczas w urządzenia do rafinacji ropy naftowej. Wtedy też wybuchł potężny pożar.
Źródło: ria.ru. Telegram, pravda.com.ua