Kolejne zawiadomienia do prokuratury. Szef MSWiA zapowiada
- MSWiA złoży dwa kolejne zawiadomienia do prokuratury dot. wydarzeń, które miały miejsce w Komendzie Głównej Policji - zapowiedział w środę szef resortu Marcin Kierwiński. Jedno z nich dotyczy incydentu z policyjnym Black Hawkiem.
MSWiA zabrało głos w sprawie pikniku w Sarnowej Górze, gdzie doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem policyjnego śmigłowca Black Hawk. Poprzez swoje manewry, maszyna doprowadziła do zerwania linii energetycznej, sprowadzając tym samym zagrożenie dla biorących udział w wydarzeniu ludzi.
W wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległ także sam śmigłowiec, a koszty jego naprawy oszacowano na 2,4 mln zł.
- MSWiA złoży dwa kolejne zawiadomienia do prokuratury dot. wydarzeń, które miały miejsce w Komendzie Głównej Policji. Jedno z nich będzie dot. sekretarza stanu Wąsika, a drugie szefa biura kadr pana Siekierskiego, który tak się złożyło, że jako rzecznik dyscypliny nadzorował kwestię granatnika i Black Hawka - przekazał w środę na konferencji prasowej szef resortu spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagle wrócił. Stanął przed kamerami. "To jest szok"
"Zamiatanie pod dywan"
- Dziania były podejmowane tak, żeby zamieść sprawy pod dywan i żeby osoby - za proces decyzyjny i sprawstwo - nie poniosły żadnych konsekwencji - podkreśił minister.
Szef resortu MSWiA zdradził, że decyzję o wzięciu udziało śmigłowca w wydarzeniu podjął były komendant główny policji gen. Jarosław Szymczyk, który miał podjąć ją po naciskach przez byłego wiceszefa resortu Macieja Wąsika. Pierwotnie jednak decyzja o użyciu maszyny w Sranowej Górze, była odmowna. Została ona zmieniona jednak na cztery dni przed wydarzeniem.
- Gdyby nie zmieniła się władza, nikt nie poniósłby za ten incydent odpowiedzialności, a pilot, który pilotował maszynę odszedłby ze służby z podwyższonym uposażeniem. W związku z tym składamy zawiadomienie do prokuratury na pana Siekierskiego, który podpisywał się pod tymi decyzjami - podkreslił obecny szef MSWiA.
Minister Kierwiński odniósł się także do incydentu, który miał miejsce w Komendzie Głównej Policji, kiedy to w gabinecie gen. Szymczyka doszło do odpalenia granatnika.