Kolejne zatrzymania ws. gangu paliwowego
Dolnośląscy policjanci rozbili grupę
handlującą fałszywym olejem napędowym. Zatrzymano czterech
mieszkańców Wrocławia, którzy od 2003 r. wprowadzali na rynek
odbarwiony olej opałowy jako napędowy i swoją przestępczą
działalnością narazili Skarb Państwa na co najmniej 40 mln zł strat.
26.01.2006 13:30
Jak poinformował Artur Falkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, zatrzymani to mężczyźni w wieku ok. 30 lat. Ich zyski z przestępczej działalności sięgnęły kilkudziesięciu mln zł - powiedział.
Policja ustaliła, że mężczyźni kupowali olej opałowy, a następnie przy użyciu m.in. kwasu siarkowego i wapna odbarwiali go. Następnie za pomocą stworzonej przez siebie sieci firm, które nie posiadały koncesji, środków transportu ani pomieszczeń magazynowo-biurowych, prowadzili obrót tym paliwem i sprzedawali go jako olej napędowy.
Transakcje kupna i sprzedaży paliwa były czystą fikcją, polegającą jedynie na wystawianiu faktur zakupu i sprzedaży pomiędzy tymi firmami z jednoczesnym wykazywaniem obrotów na rachunkach bankowych. Ostatecznie na fakturach okazywało się, że widnieje olej napędowy, który był już sprzedawany podmiotom zewnętrznym. W celu utrudnienia wykrycia transakcji firmy zakładały po kilka rachunków w różnych bankach i pomiędzy rachunkami tych firm dokonywane były częste przesunięcia środków.
Falkiewicz wyjaśnił, że efektem tych działań było pozyskiwanie faktur zakupu oleju napędowego. "I w ten sposób wprowadzali już legalnie na rynek odbarwiony olej opałowy jako napędowy" - powiedział Falkiewicz. Paliwo takie wprowadzane było na rynek poprzez siatkę hurtowych odbiorców, jak i stacje paliwowe, należące do zatrzymanych mężczyzn.
Zatrzymanym zostały przedstawione m.in. zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, za co grozi im kara pozbawienia wolności od roku do lat 10 - dodał Falkiewicz.
Do tej pory w śledztwie dotyczącym nielegalnego obrotu paliw wrocławska policja zatrzymała i przedstawiła zarzuty 22 osobom, a sąd wobec osiemnastu z nich postanowił zastosować tymczasowe aresztowania.