ŚwiatKolejne starcie na granicy wenezuelskiej

Kolejne starcie na granicy wenezuelskiej

Czterech żołnierzy wenezuelskiej
Gwardii Narodowej zginęło w sobotę w zasadzce przeprowadzonej
najprawdopodobniej przez grupę uzbrojonych napastników przybyłych
zza granicy kolumbijskiej.

21.12.2003 | aktual.: 21.12.2003 09:59

Jest to już drugi śmiertelny atak na żołnierzy wenezuelskich w ostatnich 3 dniach. W poprzednim, dokonanym w środę, zginęło trzech wenezuelskich żołnierzy.

"Przypuszczamy, że atak przeprowadził nieregularny oddział zbrojny przybyły z Kolumbii" - powiedział generał Castor Perez w wywiadzie telewizyjnym przeprowadzonym w wenezuelskiej prowincji Zulia, w której doszło do zamachu. Jego ofiarami padli żołnierze patrolujący odległy region przygraniczny Tres Bocas.

Perez powiedział, że na razie nie wiadomo, czy sprawcami zamachu byli partyzanci z jednego z kolumbijskich ugrupowań marksistowskich, członkowie paramilitarnych ugrupowań prawicowych czy jakaś inna grupa kolumbijska. Wiadomo jedynie, iż był to silny, wieloosobowy oddział.

"Nasi żołnierze zostali trafieni co najmniej 50 pociskami" - powiedział wenezuelski generał.

Wenezuelskie siły zbrojne ścierają się co jakiś czas z kolumbijskimi lewicowymi partyzantami bądź prawicowymi oddziałami paramilitarnymi, a także z przemytnikami narkotyków i gangsterami przekraczającymi długą na 2200 km granicę między dwoma południowoamerykańskimi państwami.

Przez Wenezuelę prowadzą z Kolumbii szlaki przerzutowe przemytu narkotyków, które potem trafiają na wyspy karaibskie, a następnie do Europy i Ameryki Północnej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)