Kolejne kłopoty Trumpa. Tym razem chodzi o molestowanie i zniesławienie
Uczestniczka programu "The Apprentice" (ang. "Czeladnik") Summer Zervos oskarżyła prezydenta USA o molestowanie seksualne oraz zniesławienie. Mimo sprzeciwów prawników Trumpa, sąd stanu Nowy Jork przyjrzy się sprawie.
Zervos pozwała polityka w styczniu 2017 r. Jej zarzuty dotyczą rzekomego pocałunku, którego Trump miał dopuścić się w 2005 roku, gdy nagrywano program. Kobieta twierdzi również, że prezydent USA kłamał w sprawie ich wspólnych spotkań.
Trump zaprzeczył oskarżeniom, a jego prawnicy złożyli wniosek do sądu apelacyjnego w Nowym Jorku o unieważnienie pozwu. Zervos jest jedną z 19 kobiet, które oskarżyły prezydenta USA o "niewłaściwe zachowanie seksualne". Prawnicy byłej uczestniczki "The Apprentice" chcą wykorzystać również dokumenty dotyczące spraw pozostałych kobiet, które oskarżają Trumpa. Twierdzą, że Zervos będzie dochodzić zadośćuczynienia za "pełny zakres szkód" w związku ze zniesławieniem, oraz "krzywdą emocjonalną i stratą biznesową".
Adwokaci prezydenta Stanów Zjednoczonych utrzymują, że konstytucja USA chroni prezydenta przed procesem i domagają się zamknięcia sprawy. Przytaczają również treść e-maila, który Zervos wysłała do asystenta Donalda Trumpa w 2016 roku. Chwaliła w nim prezydenta i zapraszała jego zwolenników do swojej restauracji. Ich zdaniem, oskarżenia mają być zemstą za brak zainteresowania i wsparcia ze strony prezydenta.
Źródło: bloomberg.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl