Kolejne brytyjskie kopalnie do likwidacji
We wtorek ogłoszone zostanie zamknięcie z przyczyn ekonomicznych największego w Wielkiej Brytanii kompleksu kopalni węgla kamiennego, co spowoduje zwolnienie kilku tysięcy osób - poinformowały brytyjskie związki zawodowe.
16.07.2002 11:16
Grupa UK Coal ma poinformować o zakończeniu do wiosny 2004 r. wydobycia węgla kamiennego w Selby w hrabstwie Yorku na północy Anglii. Pracę straci 2,1 tys. górników i 3 tys. osób pracujących w przedsiębiorstwach pomocniczych.
W ub. roku straty UK Coal wyniosły 35 mln funtów (54,7 mln euro). Struktura geologiczna pokładów węgla w otwartych przed 20 laty kopalniach powoduje, że wydobycie surowca stało się nieopłacalne.
Krajowy Związek Górników określił argumentację w sprawie zamknięcia kopalń jako śmieszną, szacując, że mogłyby one być eksploatowane jeszcze przez 30-40 lat.
Górnicy mają otrzymać odprawy w łącznej wysokości 43 mln funtów (67 mln euro). Najwyższa odprawa górnicza to 27 tys. funtów (42.000 euro).
Po zamknięciu kopalń w Selby Wielka Brytania będzie miała jedynie 11 kopalń zatrudniających 10 tys. górników.
W momencie nacjonalizacji w 1947 r. brytyjskie górnictwo węgla kamiennego dawało pracę 718-tysięcznej rzeszy górników. Od tego czasu liczba kopalń stale malała. Apogeum zamykania nierentownych przedsiębiorstw nastąpiło po trwającym ponad rok na przełomie lat 1984/1985 strajku generalnym górników wskutek rozpoczęcia reformy górnictwa przez rząd Margaret Thatcher.
Na początku lat 90. zatrudnienie w brytyjskim górnictwie wynosiło 74 tys. osób i spadło do 30 tys. w 1992 roku po decyzji zamknięcia 31 kopalń, podjętej przez konserwatywny rząd.
Krajowy Związek Górników, który w latach 80. liczył ponad 200 tys. członków, zrzesza obecnie jedynie 4 tys. górników.(miz)