Kolejne aresztowania za korupcję
Oficer WSI, jako kanclerz prywatnej uczelni w Brzegu, skorumpował dwoje urzędników Ministerstwa Edukacji - pisze "Rzeczpospolita". Po zaledwie miesięcznym śledztwie ostrołęcka prokuratura
wystąpiła o areszty dla całej trójki.
W czwartek sąd w Opolu aresztował rektora uczelni prof. dr. hab. Andrzeja J. - byłego urzędnika MEN, byłą naczelniczkę w ministerstwie Renatę O. oraz kanclerza szkoły i jej założyciela - emerytowanego pułkownika WSI - Stanisława W.
Afera ma drugie dno. Uczelnia w Brzegu (Opolskie), podobnie jak szkoła w Rykach (Lubelskie), została założona przez oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych. "Rzeczpospolita" pisała o nich w tekście "Kryptonim "Festiwal"" (23 czerwca 2003 r.).
To obok nielegalnego handlu bronią przykład patologii w WSI - mówił wielokrotnie o opisanych przez "Rz" uczelniach obecny minister koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann. Dopiero po trzech latach od publikacji "Rz" sprawą korupcji na uczelniach zajęła się prokuratura.
Śledztwo dotyczy powstania w 2001 r. i początków działania Wyższej Szkoły Umiejętności Pedagogiczno-Ekonomicznych w Brzegu - powiedział "Rz" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Tomasz Mierzejewski. Aby uruchomić szkołę, jej założyciel musiał zdobyć opinię Komisji Akredytacyjnej MEN. Za ten dokument członek komisji Andrzej J. przyjął od Stanisława W. 20 tys. zł łapówki. Później zażądał dodatkowych dwustu tysięcy dla innych urzędników i stanowiska rektora dla siebie. Kolejna łapówka wręczona naczelniczce Renacie O. była ceną za zezwolenie na otwarcie trzech kolejnych kierunków na uczelni - wylicza prokurator. (PAP)