Kolejna wpadka z orderami w Kancelarii Prezydenta
Przed przyznaniem Orderów Orła Białego prezydent Lech Kaczyński nie zwołał kapituły najwyższego polskiego odznaczenia - pisze "Rzeczpospolita".
Tydzień temu Orderami Orła Białego prezydent uhonorował znanych działaczy dawnej "Solidarności": Annę Walentynowicz i Andrzeja Gwiazdę, oraz arcybiskupa seniora Ignacego Tokarczuka z Przemyśla. Jak głosi ustawa o orderach i odznaczeniach, "na straży honoru orderu" stoi jego kapituła. Dlaczego prezydent nie zwołał kapituły? Bo w jego kancelarii zbyt późno zabrano się do przygotowania list kandydatów - twierdzi "Rzeczpospolita".
W kapitule zasiadają profesorowie Władysław Bartoszewski, Bronisław Geremek, Krzysztof Skubiszewski, b. premier Tadeusz Mazowiecki. Wręczenie odznaczeń zaplanowano na 3 maja.
Na krótko przed tym zaproszono mnie do prezydenta. Poinformował o swoich wnioskach. Powiedziałem, że już kilka miesięcy czekamy na zebranie kapituły - opowiada prof. Bartoszewski, sekretarz kapituły. - Uprzedziłem, że należałoby zapytać kandydatów, czy przyjmą order. Pozostali członkowie kapituły mieli wyrazić opinię telefonicznie.
Tadeusz Mazowiecki: Razem z Bronisławem Geremkiem domagaliśmy się zwołania kapituły. Taką rzecz, jak nadanie Orła Białego, powinno się przedyskutować na jej posiedzeniu, a nie załatwiać telefonicznie. To niepoważne. (PAP)