Kolejna wpadka Krystyny Pawłowicz na Facebooku. Internauci oburzeni
• Starsza kobieta napisała do Pawłowicz o podwyżce emerytury o 5,46 zł brutto
• "Trzeba było sobie życie organizować" - odpowiedziała jej posłanka
• Oceniła, że przez emerytkę przemawia zazdrość
• Wpis Pawłowicz wywołał falę negatywnych komentarzy wśród internautów
10.03.2016 | aktual.: 10.03.2016 14:53
"Dostałam podwyżkę emerytury 5,46 zł brutto, a mój mąż 5,34 brutto. Posłanko, co ty na to, skoro bierzesz emeryturę dobrą? Pracowałam 50 lat" - napisała starsza kobieta do Krystyny Pawłowicz na jej profilu facebookowym. Reakcja posłanki oburzyła internautów.
"Pani Zosiu, nie zaimponuje mi pani, ja pracuję już 40 lat. Długimi okresami pracowałam na dwu i trzech etatach" - zwróciła się do kobiety Pawłowicz, po czym dodała: "Trzeba było, pani Zosiu też sobie życie organizować, uczyć się i studiować nieustająco, nie stać z boku i poprawiać życie wokół".
W ocenie posłanki, przez emerytkę przemawia zazdrość. "Zazdrości mi pani? Ciężkiej pracy całe życie? Wyczerpującej pracy poselskiej? Z zazdrości chce Pani bym była biedna, chora i zdana na dobroć i łaskawość innych? Jest pani zwykłą zazdrośnicą" - napisała Pawłowicz i poradziła, by kobieta "wzięła się jeszcze za jakieś zajęcie".
Wpis wywołał poruszenie wśród internautów, którzy pisali m.in.: "'Zmień pracę i weź kredyt' to przy tym jest nic, "To jest nawet lepsze niż 'zausz firmę'". "Tu jest po prostu: 'Pani Zosiu, zostań posłem'", "Jeszcze ją wyzywa od leniwych zazdrośnic". Nie zabrakło też ironicznych komentarzy: "Jak na Krystynę to i tak kulturka".
Maciej Stuhr odpowiada Pawłowicz
To kolejny w tym tygodniu kontrowersyjny wpis Pawłowicz na Facebooku. We wtorek posłanka zwróciła się do aktora Macieja Stuhra słowami: "Żołnierze Wyklęci już nie żyją. Zakatowani. W 2010 r. zginęli wszyscy pasażerowie tupolewa. Też Prezydent Kaczyński. Prezydent Andrzej Duda szczęśliwie, mimo "oponki" - ocalał. Śmieszne, co? A jak tam ze zdrowiem Tatusia Szanownego Pana Aktora?".
Stuhr odpowiedział Pawłowicz następnego dnia na swoim oficjalnym profilu: "Pani Krysieńko kochana! Panie Krzysztofie i wszyscy oburzeni! Macie sejm, macie senat, macie prezydenta, macie sądy, macie telewizję, swoje wiadomości, macie radio, rozjechaliście Trybunał Konstytucyjny, dajcie wy nam się przynajmniej pośmiać. A tak przy okazji - mój żart bynajmniej nie był wymierzony w pamięć o kimkolwiek. Przeciwnie! W imię godnej pamięci, a przeciw wszystkim tym, którzy sobie od lat tupolewami i wyklętymi wycieracie gębę zbijając polityczny kapitał".