Kolejna tura rokowań dla lekarzy rodzinnych w Wielkopolsce
Kolejną turę rokowań chce zaproponować wielkopolskim lekarzom rodzinnym wielkopolski oddział NFZ - poinformował jego dyrektor Ryszard Stangierski.
W Wielkopolsce, po konkursie ofert i rokowaniach, dokumenty negocjacyjne z Narodowym Funduszem Zdrowia podpisało dotąd 317 lekarzy pierwszego kontaktu (rodzinnych) z 1585 pracujących dla funduszu w 2003 roku. 80% lekarzy rodzinnych w Wielkopolsce nie chce współpracować z Narodowym Funduszem Zdrowia. W pięciu powiatach: chodzieskim, międzychodzkim, nowotomyskim, szamotulskim i turkowski, do tej pory oferty nie zgłosił żaden lekarz rodzinny. Takie są wyniki dwóch tur negocjacji.
Dyrektor oddziału zaznaczył, że w kolejnych negocjacjach nie zmienią się warunki zaproponowane lekarzom, bo fundusz ma określoną sumę pieniędzy. Jednak jeżeli lekarze będą nadal zwlekać ze złożeniem ofert, to ktoś ich w końcu zastąpi - dodał Ryszard Stangierski. Jego zdaniem jeśli patowa sytuacja będzie trwała, to przegrają wszyscy. Pacjenci na pewno otrzymają pomoc w innych placówkach służby zdrowia - zadeklarował.
Wielkopolska jest województwem, w którym do tej pory najmniej lekarzy rodzinnych zgodziło się na warunki funduszu. Dyrektor oddziału obiecał, że jeżeli tylko pojawią się dodatkowe pieniądze, podpisane umowy będą korygowane.
Lepsza sytuacja jest, jeśli chodzi o wielkopolskie szpitale. Negocjacje zakończyło 40% z nich. Indywidualne rozmowy jeszcze trwają. Dotyczą przed wszystkim ginekologii, onkologii dziecięcej i szpitali psychiatrycznych.