Kolejka do akt IPN
Ok. 200 osób nie mających statusu pokrzywdzonego przez SB zgłosiło się do oddziałów IPN z wnioskiem o dostęp do swoich teczek. Dyrektor biura udostępniania i archwizacji dokumentów Instytutu Bernadetta Gronek powiedziała, że osoby te powołują się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego sprzed trzech tygodni.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że dostęp do dokumentów Instytutu Pamięci Narodowej mają wszystkie osoby, których te materiały dotyczą. Takie prawo uzyskali - co podkreślali sędziowie Trybunału - także byli funkcjonariusze służb specjalnych PRL.
Wnioski osób, które chcą skorzystać z wyroku Trybunału, są przyjmowane, ale z ich rozpatrzeniem IPN czeka na uzasadnienie wyroku. Bernadetta Gronek liczy na to, że w pisemnym uzasadniu będzie dokładna informacja, jakie kategorie osób mogą mieć dostęp oraz do jakich kategorii dokumentów.
Szef Kolegium Andrzej Grajewski interpretuje wyrok w ten sposób, że byli ubecy będą mieli jednak niepełny dostęp do materiałów na ich temat zgromadzonych w archiwach IPN. Według Andrzeja Grajewskiego były pracownik i współpracownik otrzyma do wglądu swoją teczkę osobową zawierającą informacje tylko na jego temat. Natomiast nie dostanie swojej teczki pracy, w której są jego donosy na innych.