Kolaboranci z Ukrainy boją się o swój los. Proszą "potężnego brata" o pomoc
Po tym jak Rosjanie przejęli kontrolę nad ukraińskim Chersoniem, część społeczeństwa rozpoczęła współpracę z okupantem. Teraz kolaboranci obawiają się o swoje dalsze losy, dlatego poprosili "potężnego brata" o pomoc. Chcą, aby w Chersoniu funkcjonowała na stałe rosyjska baza wojskowa.
Dowództwo operacyjne Południe w swoim najnowszym raporcie przekazało informacje o sytuacji w obwodzie mikołajowskim i chersońskim. Wynika z niego, że pozostaje ona "napięta". Siły wroga w tym rejonie ustawiają linie obronne, ale równocześnie nie wszczynają ataków na nowe terytoria - podaje serwis 24tv.ua.
Z informacji przekazanych przez stronę ukraińską dowiadujemy się, że "rosyjscy okupanci kontynuują terror administracyjny i policyjny na tymczasowo okupowanych terenach". Natomiast kolaboranci, którzy po rozpoczęciu wojny zaczęli współpracować z Rosjanami, zaczęli obawiać się kary za zdradę Ukrainy.
Kolaborantów spotka kara za zdradę Ukrainy?
Dowództwo operacyjne Południe poinformowało, że przedstawiciele samozwańczych władz w Chersoniu wezwali "potężnego brata" do utworzenia w regionie bazy wojskowej.
Ci żołnierze idą w Rosji na front. "Stają się mięsem armatnim”
Jeszcze kilka dni temu Wołodymyr Saldo, który na początku marca został zainstalowany przez Rosjan na stanowisku gubernatora Chersonia, zapowiadał przyłączenie miasta do granic Rosji. Ukraińcy kilkukrotnie już ostrzegali, że jeden z planów rosyjskiej armii zakłada zorganizowanie ustawionego referendum w tym regionie, które miałoby zadecydować o odłączeniu się Chersonia od Ukrainy.
- Nie będzie Chersońskiej Republiki Ludowej - mówił natomiast w połowie maja Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy, zapowiadając wyzwolenie Chersonia spod rosyjskiej okupacji.
Sytuacja na Morzu Czarnym
W najnowszym raporcie dowództwo operacyjne Południe przekazało też informacje o sytuacji na Morzu Czarnym. Nie doszło tam do znaczących zmian - Odessa nadal znajduje się pod kontrolą ukraińskich sił zbrojnych, ale rejonowi grozi atak z morza, który są w stanie zrealizować dwa okręty stacjonujące w pobliżu.
Czytaj także:
Źródło: 24tv.ua
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski