Jej rzeczniczka Konstanze Dalicho powiedziała, że uczeń, którego nazwiska nie podano, pozostanie w areszcie do czasu postawienia mu zarzutów, które prawdopodobnie będą dotyczyć próby podpalenia domu.
W następstwie ataku z użyciem koktajlu Mołotowa nikt nie ucierpiał. Prokuratura wiąże incydent ze sporem, do jakiego doszło wcześniej w sali szkolnej. Spór dotyczył tego, czy okno powinno być w niej zamknięte, czy otwarte.
Prokuratura podała, że przesłuchuje także 15-letniego domniemanego wspólnika potencjalnego podpalacza.
Źródło artykułu: 