"Kod Leonarda da Vinci" - biskup krytykuje, sprzedaż wzrasta
Apel o bojkot książki "Kod Leonarda da Vinci"
Dana Browna, jaki w połowie marca wystosował arcybiskup Genui
kardynał Tarcisio Bertone, zwiększył jej sprzedaż we Włoszech -
poinformował dziennik "La Repubblica".
25.03.2005 | aktual.: 25.03.2005 16:42
Gazeta przytacza wypowiedź hierarchy, który przyznał, że spodziewał się takiego efektu swojego apelu. Tymczasem nieoficjalnie poinformowano, że o książce Browna mówić będzie w Wielki Piątek kaznodzieja Domu Papieskiego ojciec Raniero Cantalamessa. W swym kazaniu ma wyrazić opinię, że książka Browna jest rezultatem "perwersyjnego mechanizmu uruchomionego przeciwko Chrystusowi".
Według dziennika "La Repubblica", choć po słynnym wywiadzie kardynała Bertone dla Radia Watykańskiego w ciągu tygodnia dwukrotnie wzrosła sprzedaż książki, to obecnie "Kod Leonarda da Vinci" jest wycofywany z księgarń kościelnych w wielu włoskich miastach. W Rzymie znikła m.in. z trzynastu księgarń salezjańskich.
15 marca kardynał zaapelował do wszystkich na antenie papieskiej rozgłośni: Nie czytajcie, a tym bardziej nie kupujcie "Kodu Leonarda da Vinci". Dodał, że jedną z największych mistyfikacji bestselleru jest zanegowanie śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Ta książka jest rezultatem całej strategii kłamstw i marketingu - podkreślił arcybiskup Genui, który zorganizował w swym mieście konferencję na temat szkodliwego - jego zdaniem - wpływu książki Browna.
Kardynał Bertone wyraził także zaniepokojenie jej popularyzacją w szkołach na całym świecie. Zauważył, że młodzież za swój obowiązek uważa przeczytanie powieści, bo panuje na nią moda, a także przekonanie, że można dzięki niej poznać historię chrześcijaństwa. Nic bardziej błędnego - oświadczył kardynał.
Zdaniem włoskiego hierarchy, amerykańska powieść, sprzedana na świecie w 25 mln egzemplarzy oparta jest na kłamstwach, manipulacjach i nieścisłościach, a także pełna jest fałszywych zarzutów wobec Kościoła katolickiego.
Sylwia Wysocka
Zobacz także: Kod Leonarda da Vinci