"Kochankowie Roku Tygrysa" na festiwalu w Gdyni
W filmie "Kochankowie Roku Tygrysa" Jacka
Bromskiego, który miał premierę podczas odbywającego
się w Gdyni 30. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, Michał
Żebrowski kolejny raz wciela się w postać polskiego romantycznego
bohatera. Tym razem aktor, uważany za pierwszego amanta polskiego
kina, podbija serce pięknej Chinki.
15.09.2005 16:40
To historia o tym, że między ludźmi najważniejszy jest przekaz emocjonalny, a nie słowny - powiedział Bromski. "Kochankowie Roku Tygrysa" nawiązują do schematu fabularnego znanego z "Wiernej rzeki" - ranny powstaniec (w tym wypadku uciekinier z zesłania) trafia na piękną dziewczynę, która przywraca go do życia, zakochuje się w nim, a następnie zostaje porzucona.
Akcja tej love story została umieszczona w Chinach na początku XX wieku. "Kino etnograficzne" - tak próbował określić ten film operator, Marcin Koszałka. Jak z dumą podkreślali realizatorzy na konferencji prasowej po pokazie filmu, jest on pierwszą koprodukcją polsko-chińską, a nawet więcej - pierwszym filmem zrealizowanym dzięki współpracy Chińczyków z ekipą z Europy Środkowej.
Ekipa "Kochanków Roku Tygrysa" została zmuszona do konfrontacji z chińską cenzurą. Reżyser otrzymał listę scen, które w filmie powinny zostać zmienione. Cenzorom nie spodobała się na przykład scena, w której na ekranie przez 15 sekund można oglądać biust młodej chińskiej aktorki, podczas gdy prawnie dozwolony czas pokazywania biustu w chińskich filmach wynosi 5 sekund. Jacek Bromski nie poddał się jednak i wystosował do chińskiego ministra kultury list w obronie wolności twórczej. Ku zaskoczeniu chińskiej ekipy filmu petycję reżysera rozpatrzono przychylnie, co podobno jest wydarzeniem bez precedensu w tamtejszych warunkach.
Jedną z ról w filmie powierzono kobiecie bez aktorskiego wykształcenia, która po wygranej w konkursie jeździeckim, obsadzana była w chińskich filmach w rolach pięknych amazonek. Jak opowiadał Bromski, sugerowano mu wprowadzenie do scenariusza scen jeździeckich, aby Wu Fen Xia mogła pokazać, co potrafi. Polski reżyser przekonał jednak aktorkę, że dla kariery filmowej choć jedna rola "piesza" może okazać się zbawienna - to szansa zaprezentowania umiejętności aktorskich.
Mocną stroną "Kochanków Roku Tygrysa" są zdjęcia Marcina Koszałki wykonane w malowniczych plenerach Mandżurii. Film wejdzie do kin w październiku.