"Kochanie, czemu?". Żona ministra Schreibera pyta o głosowanie ws. "lex TVN"
Sejm podjął w piątek decyzję ws. "lex TVN". Wynik głosowania nie przypadł jednak do gustu Mariannie Schreiber, żonie jednego z polityków Prawa i Sprawiedliwości. W internetowym wpisie modelka postanowiła zapytać męża o powody jego decyzji.
W piątek znienacka pod obrady Sejmu włączono projekt ustawy "lex TVN". Sejm zdecydował o rozszerzeniu porządku obrad o punkt związany z głosowaniem nad uchwałą Senatu, a następnie 229 głosami uchwałę tę odrzucił. Teraz ustawa trafiła na biurko prezydenta.
Sprawa nowelizacji ustawy medialnej zbulwersowała Mariannę Schreiber, uczestniczkę 10. edycji programu "Top Model", a prywatnie żonę posła PiS Łukasza Schreibera, ministra w KPRM. Swoimi emocjami postanowiła podzielić w mediach społecznościowych.
"Kochanie, czemu?" - dopytywała na Twitterze, przywołując listę posłów PiS, którzy zagłosowali w Sejmie za odrzuceniem uchwały Senatu. Na pozycji 164. widnieje nazwisko jej męża.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Żona bydgoskiego posła Prawa i Sprawiedliwości odniosła się do sprawy również na Instagramie. "Dzisiejsze przyjęcie ustawy medialnej przez Sejm RP to szczyt. Mam nadzieję, że Prezydent nie podpisze" - skomentowała Marianna Schreiber, odpowiadając na pytanie jednego z fanów. Jak dodała w kolejnym wpisie, nie utożsamia się z poglądami Prawa i Sprawiedliwości.
Kilkadziesiąt minut później była uczestniczka programu "Top Model" podzieliła się historią sprzed kilku miesięcy. "Gdy w wakacje wybuchł 'lex TVN', a ja już byłam po 1 nagraniu w TVN - zadzwoniła do mnie przyjaciółka, krzycząc: 'ku*wa, jesteś hipokrytką. Nie masz kręgosłupa moralnego. Jesteście jak najgorsze bydło. Albo się wyprowadzisz z domu albo zrywam kontakt z Tobą'. Popłakałam się. Przyjaźń" - skwitowała Schreiber.
Trwa ładowanie wpisu: twitter