Kobiety rządzą w irańskim mieście
W Iranie stanowisko burmistrza po raz
pierwszy od czasu rewolucji islamskiej z 1979 roku obejmie
kobieta. Mehri Rustaie Gerajlu została wybrana przez radę miejską
125-tysięcznego Saveh, położonego sto kilometrów na południowy
zachód od Teheranu - podała w poniedziałek agencja Irna.
Pani Gerajlu była radną w Saveh i ma tytuł magistra zarządzania publicznego - informuje Irna.
Saveh, położone na skraju pustyni, wyróżniło się już pięć lat temu w pierwszych po rewolucji wyborach lokalnych, gdy do rady miejskiej wybrano w większości kobiety. W kolejnych wyborach, w lutym 2003 roku, w radzie znalazło się czterech mężczyzn i trzy kobiety. W lutym 2004 roku w wyborach parlamentarnych z okręgu Saveh kobieta przeszła do drugiej tury, w której przegrała o włos.
Wybór pierwszego burmistrza-kobiety jest kolejnym dowodem, że mimo restrykcji Iranki zdobywają coraz większe prawa w życiu politycznym i społecznym w porównaniu z pierwszymi latami po rewolucji. W zeszłym roku kobiety stanowiły 60% przyjętych na uniwersytet.
W 290-osobowym parlamencie jest obecnie 12 posłanek, a w poprzedniej kadencji było ich 13.
W ostatnich latach Ministerstwo Spraw Wewnętrznych mianowało kilka kobiet na stanowiska szefów okręgów. Równocześnie jednak po zwycięstwie konserwatystów w radzie miejskiej Teheranu w 2003 roku musiała odejść jedyna kobieta kierująca radą dzielnicową.
Rzadkie są przypadki, by kobieta w Iranie zajmowała odpowiedzialne stanowisko w administracji. Reformatorski prezydent Mohammad Chatami przed siedmioma laty mianował kobietę swoim zastępcą ds. środowiska naturalnego. Nie ma jednak żadnej kobiety wśród ministrów.
Rada Strażników, pilnująca przestrzegania konstytucji i prawa islamskiego, interpretuje je bardzo restrykcyjnie. Ocenia m.in., że kobieta nie może zostać prezydentem Iranu.