Kobiety przeciw likwidacji funduszu alimentacyjnego
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania
Rodziny sprzeciwia się planowanej przez rząd likwidacji funduszu
alimentacyjnego, co przewiduje projekt ustawy o świadczeniach
rodzinnych. Federacja skierowała w tej sprawie list
otwarty do marszałka Sejmu.
30.10.2003 | aktual.: 30.10.2003 15:35
Projekt ustawy, który znajduje się obecnie w Sejmie przewiduje likwidację funduszu i przyznanie do zasiłku rodzinnego dodatku alimentacyjnego w wysokości 170 zł na jedno dziecko. W rządowej wersji projektu ustawy kwota ta nie mogła przekroczyć - 510 zł na rodzinę. W środę sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny zaproponowała podniesienie maksymalnej kwoty do 850 zł.
Zdaniem Nowickiej likwidacja funduszu, który często stanowił jedyną pomoc dla samotnych rodziców, wychowujących dzieci oznacza "pogorszenie sytuacji bytowej matek i ich dzieci", co w konsekwencji doprowadzi "do długofalowych konsekwencji społecznych m.in. osłabienia szans edukacyjnych i rozwojowych dzieci z rodzin niepełnych".
Podczas wtorkowej debaty w Sejmie nad projektem ustawy, wiceminister gospodarki, pracy i polityki społecznej Jolanta Banach przekonywała, że projekt ustawy o świadczeniach rodzinnych "nie zakłada zmiany wysokości wydatków na świadczenia rodzinne, a jedynie zmianę struktury wydatków i ich bardziej sprawiedliwy podział wśród potrzebujących".
Jak mówiła, średnie świadczenie alimentacyjne pobierane z funduszu alimentacyjnego wynosi 225 zł miesięcznie , ale aż 57% świadczeniobiorców pobiera mniej niż 170 zł.
"Nieudolność systemu państwa w egzekwowaniu alimentów i kontroli przyznawanych świadczeń nie powinna uderzać w osoby najbardziej pokrzywdzone przez los" - napisała w liście Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Wyjaśniając przyczyny likwidacji funduszu Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej podało, że w latach 90. świadczenia alimentacyjne "stały się najbardziej dynamicznie rozwijającymi się świadczeniami". W 1990 roku liczba świadczeniobiorców funduszu wynosiła 115,7 tys., a w sierpniu br. już 536,5 tys.
Przyszłoroczne wydatki na fundusz mają wynieść 1 535 mln zł. W sytuacji, kiedy z roku na rok maleje ściągalność długu od osób zobowiązanych do alimentacji (obecnie 10% ponoszonych wydatków) zobowiązania funduszu w roku przyszłym mogą - jak wynika z szacunków ekspertów - przekroczyć 8 mld zł.