Trwa ładowanie...
d2afjnf
24-10-2003 14:50

"Kobiety mają prawo wiedzieć!"

Udzielanie informacji o możliwości usunięcia ciąży za granicą może być traktowane obecnie w Polsce jako pomoc w popełnieniu przestępstwa. Zmiany tego przepisu domaga się Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, która dodaje, że obecnie naruszane jest prawo człowieka do otrzymywania i przekazywania informacji.

d2afjnf
d2afjnf

"Zanim 'Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży' zostanie ostatecznie zmieniona, apelujemy o wprowadzenie do niej przepisu potwierdzającego prawo do otrzymywania i udzielania informacji i prawo do poradnictwa w sprawach związanych z przerwaniem ciąży" - czytamy w apelu wystosowanym do posłów i senatorów.

Zgodnie bowiem z obowiązującym prawem, informowanie o możliwości wykonania nielegalnego w Polsce zabiegu przerwania ciąży, także poza granicami kraju, może zostać uznane za udzielenie pomocy w dokonaniu przestępstwa.

"Kobiety mają prawo wiedzieć!" - przekonuje szefowa Federacji Wanda Nowicka, powołując się na orzeczenie Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z 1992 roku.

Przypomniała, że Trybunał w sprawie przeciw Irlandii, gdzie również obowiązuje bardzo restrykcyjna ustawa antyaborcyjna, orzekł, że obowiązujący tam zakaz informowania na temat możliwości przerwania ciąży poza granicami państwa narusza prawa człowieka do otrzymywania i przekazywania informacji.

d2afjnf

Uznał też, że ograniczenia tego prawa nie da się w wystarczający sposób usprawiedliwić koniecznością ochrony moralności lub zapobieżeniu przestępstwu. Trybunał zauważył ponadto, że państwo nie zabrania kobietom podróżowania za granicę w celu przerwania ciąży.

Na orzeczenie Trybunału oraz na Europejską konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności Federacja powołała się w apelu do parlamentarzystów, stwierdzając w nim, że "Polska, stosując zakaz aborcji, pozbawia kobiety prawa do decydowania o sobie, swoim ciele, życiu i zdrowiu. Polskie prawo jest więc przejawem dyskryminacji kobiet, co zostało dostrzeżone m.in. przez Komitet Praw Człowieka ONZ. Zakaz informacji na temat możliwości przerwania ciąży za granicą potęguje tę dyskryminację dodatkowo".

Według Wandy Nowickiej, obecnie turystyka aborcyjna jest zjawiskiem marginalnym, a do innych krajów w celu usunięcia ciąży najczęściej wyjeżdżają kobiety mieszkające w miejscowościach przygranicznych. Kobiety mniej zamożne wyjeżdżają głównie na Litwę, Białoruś, do Rosji, zamożniejsze - do krajów zachodnich np. do Holandii.

Na początku lat 90. istniały agencje, organizujące wyjazdy za granicę, by tam "zasięgać języka" o możliwości przerwania ciąży. Niedługo od powstania przestały działać, bo - jak mówią feministki - ich działalność była piętnowana, a nierzadko kończyła się wyrokami dla organizatorów takich wyjazdów. "Obecnie nie istnieją podobne 'biura podróży'. Panie wyjeżdżają raczej pojedynczo" - twierdzą feministki.

d2afjnf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2afjnf
Więcej tematów