KO chce wprowadzić nowe święto. Projekt uchwały już w Sejmie
Posłowie KO wyszli z inicjatywą wprowadzenia nowego święta. Zgodnie z tym pomysłem mielibyśmy obchodzić Dzień Pamięci Ofiar Zagłady Osób z Zaburzeniami Psychicznymi na terenach okupowanej Polski podczas II wojny światowej. Projekt uchwały w tej sprawie jest już w Sejmie.
08.08.2024 | aktual.: 08.08.2024 06:55
Nowe święto miałoby upamiętnić m.in. ofiary Krajowego Zakładu Psychiatrycznego w Kocborowie na Pomorzu. Tylko 22 września 1939 roku, kiedy to ruszyła eksterminacja pacjentów, zamordowanych zostało 88 osób. Łącznie - do stycznia 1941 r. - było to prawie 1,7 tys. osób.
Posłowie KO, którzy wnieśli stosowną uchwałę w celu upamiętnienia tego dnia piszą w uzasadnieniu, że to właśnie "zagłada osób chorych psychicznych podczas II wojny światowej w okupowanej Polsce zapoczątkowała ludobójcze zbrodnie III Rzeszy". W dokumencie podkreślono również, że ustanowienie tego dnia daje szanse zapisania go do kalendarzy Amnesty International i ONZ.
Nowe święto w Polsce?
- Uważam to za słuszne, bo tragedia osób z zaburzeniami psychicznymi nie jest powszechnienia znana, a starsze pokolenie wie o niej w zasadzie tylko dzięki filmowi "Szpital Przemienienia" - mówi "Rzeczpospolitej" Piotr Adamowicz z KO, który jest przedstawicielem wnioskodawcy w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł podkreśla przy tym, że podobny wniosek został złożony przez parlamentarzystów już w pierwszej kadencji rządów PiS. Wtedy jednak nie doszło do ustanowienia dnia pamięci. - Nie doczekał się uchwalenia, formalnie z powodu negatywnej opinii rządu głoszącej, że powinien być to projekt uchwały, a nie ustawy - podkreśla.
- Polskie Towarzystwo Psychiatryczne zwróciło się do mnie z prośbą, by wnieść go ponownie - dodaje.
Jeśli Dzień Pamięci Ofiar Zagłady Osób z Zaburzeniami Psychicznymi na terenach okupowanej Polski podczas II wojny światowe zostanie świętem, to dołączy on do listy kilkudziesięciu świąt państwowych i narodowych oraz innych dni świątecznych, niebędących dniami wolnymi od pracy - wskazuje gazeta.
Źródło: "Rzeczpospolita"