Knurów. Areszt dla podejrzanego o zastrzelenie żony

Sąd zastosował trzymiesięczny areszt wobec mężczyzny, podejrzewanego o zamordowanie swojej żony. Kobieta została znaleziona we wtorek w mieszkaniu, z ranami postrzałowymi głowy oraz klatki piersiowej.

Zasądzono areszt dla mężczyzny podejrzanego o zamordowanie żony w Knurowie
Zasądzono areszt dla mężczyzny podejrzanego o zamordowanie żony w Knurowie
Źródło zdjęć: © EASTNEWS | PIOTR KAMIONKA/REPORTER

25.03.2021 17:27

Sąd w Gliwicach uwzględnił wniosek prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt wobec mieszkańca Knurowa, podejrzanego o zamordowanie swojej żony. Informację tę przekazał rzecznik gliwickiej policji podinsp. Marek Słomski.

Knurów. Areszt dla podejrzanego o zastrzelenie żony

Ciało kobiety zostało znalezione we wtorek, w mieszkaniu. Policjanci udali się pod adres wskazany przez pracownicę stacji benzynowej, do której chwilę wcześniej wstąpił podejrzany 49-latek. Mężczyzna kupił alkohol i powiedział ekspedientce, że zabił swoją żonę. Podał jej również swój adres zamieszkania. Kiedy kobieta wybierała numer alarmowy, sprawca zdążył już opuścić stację.

Funkcjonariusze przed wejściem do klatki schodowej musieli go obezwładnić, ponieważ mierzył sam do siebie z broni. Chwilę potem weszli do mieszkania, gdzie znaleźli zwłoki jego żony. Na miejscu przeprowadzono czynności m.in. z udziałem prokuratora, technika kryminalistyki i biegłego z zakresu medycyny sądowej.

Knurów. Martwa kobieta znaleziona w mieszkaniu

Jak przekazała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska, miała rany postrzałowe głowy i klatki piersiowej. Najprawdopodobniej została zastrzelona z broni czarnoprochowej.

W środę w Zakładzie Medycyny Sądowej przeprowadzono sekcję zwłok zmarłej. Tego samego dnia wieczorem w Prokuraturze Rejonowej Gliwice-Zachód odbyło się przesłuchanie jej męża, podejrzanego o zabójstwo.

Jak podała prokurator Smorczewska, podejrzany miał przyznać się do winy. Śledczy nie ujawniają jednak treści jego zeznań.

Przeczytaj także:

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)