Klub SLD o szansach nowego rządu
W środę późnym popołudniem zbiera się klub
SLD, by dyskutować o szansach nowego rządu. "Większość posłów
oczekuje informacji na temat konsultacji dotyczących poszukiwania
większości dla rządu Belki" - powiedział rzecznik klubu SLD
Bronisław Cieślak.
26.05.2004 | aktual.: 26.05.2004 17:43
Według informacji PAP na posiedzeniu klubu Sojuszu w siedzibie SLD przy ul. Rozbrat może się zjawić także prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Cieślak powiedział, że posłowie SLD chcą wiedzieć jaki jest postęp rozmów na temat poparcia dla rządu, które prowadzą przewodniczący Sojuszu Krzysztof Janik, sekretarz generalny partii Marek Dyduch oraz wiceszefowie Sojuszu Jerzy Szmajdziński i Józef Oleksy.
"Ludzie domagają się wyjaśnień, co ma się zdarzyć, czy wystawiamy jakiegoś kandydata w drugim kroku, czy czekamy biernie na kolejny ruch prezydenta" - powiedział Cieślak.
W środę marszałek Sejmu Józef Oleksy kolejny raz przedłużył - tym razem do piątku rano - termin zgłaszania sejmowych kandydatów na premiera. Wnioskowała o to UP, która namawia SLD do wystawienia do piątku, innego niż Belka kandydata na premiera.
Choć liderzy SLD twierdzą, że nie zamierzają popierać nikogo poza Belką, wśród polityków Sojuszu coraz częściej rozpatruje się wystawienie innego kandydata.
PAP dowiedział się nieoficjalnie od jednego z członków Zarządu Krajowego SLD, że w partii jest nacisk, żeby spróbować postawić na kogoś innego, skoro ani SLD, ani prezydentowi nie udało się, mimo wielu prób, znaleźć większości dla rządu Belki.
Polityk powiedział, że z rozmów Sojuszu z PSL wynika, że ludowcy są w stanie poprzeć każdego kandydata byle nie był to Belka i w zamian za to zadowoliliby się teką wicepremiera i ministra sprawiedliwości oraz resortem spraw wewnętrznych i administracji.
Z informacji PAP wynika, że Sojusz zgłosiłby w drugim - sejmowym - kroku swojego kandydata, tylko wtedy jeśli uda mu się do piątku dogadać z PSL.
Rozmówca PAP nie wyklucza jednak, że do zmiany kandydata na premiera dojdzie w trzecim konstytucyjnym kroku kiedy inicjatywa przechodzi do prezydenta. Jego zdaniem, choć prezydent wielokrotnie powtarzał, że w trzecim kroku ponownie powoła na premiera Belka, może zmienić zdanie, jeśli SLD porozumie się z PSL i FKP i przedstawi mu kandydata, którego popiera sejmowa większość.
Według informacji PAP, innym rozważanym przez Sojusz wyjściem jest, że to sam Belka wycofa się z ponownego ubiegania się o wotum zaufania w Sejmie otwierając Sojuszowi i prezydentowi drogę dla innych wariantów personalnych.
Pytany o te spekulacje Cieślak powiedział tylko, że "jeśli rodzą się komuś pomysły z jakimś innym kandydatem na premiera to musi to być przedyskutowane i przyjęte przez klubu".