Kłopotek: nie pamiętam, bym coś podpisywał
Poseł PSL Eugeniusz Kłopotek, który - jak wynika z katalogu IPN - został zarejestrowany w 1975 r. jako kontakt operacyjny ps. "Dawid", powiedział, że nie pamięta, by coś podpisywał. Wspomina, że SB kontaktowała się z nim dwukrotnie.
Nie pamiętam, abym coś podpisał - podkreślił Kłopotek. Dodał, że SB kontaktowała się z nim dwukrotnie.
Na pierwszym spotkaniu nie ujawniono celu rozmowy. Pamiętam to spotkanie jak dziś. Odbyło się w kawiarni w zoo w Bydgoszczy. Po jakimś czasie doszło do drugiego spotkania i wówczas odkryto karty. Chciano, abym donosił o tym, co się dzieje na uczelni - relacjonował Kłopotek, który w latach 1972-77 studiował na Wydziale Zootechnicznym Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy.
Odmówiłem w sposób chyba niepozostawiający wątpliwości, skoro później kontaktu żadnego już nie było. Powiedziałem, że ja absolutnie donosić nie będę. Sam sobie znakomicie poradzę z problemami. Na tym praktycznie kontakt się urwał - zaznaczył poseł PSL.
Kłopotek dodał, że jako poseł kilku kadencji był lustrowany i Rzecznik Interesu Publicznego nie zakwestionował jego oświadczeń o braku współpracy z SB.
Według katalogu IPN, Kłopotek 3 lipca 1974 r. był zarejestrowany przez wydz. III KWMO Bydgoszcz pod nr 13488 w kategorii kTW (kandydat na tajnego współpracownika). 25 stycznia 1975 r. przerejestrowany na KO (kontakt operacyjny), ps. "Dawid" (pseudonim dopisano później - dopisek IPN).
4 października 1977 r. zdjęty z ewidencji, materiały złożono do archiwum pod sygn. 33912/I. Materiały zostały zniszczone - protokół brakowania nr 76 z 12 września 1987 r.