Trwa ładowanie...
Patryk Osowski
06-05-2019 12:29

Kleszcze i borelioza. Od początku roku odnotowano już ponad 3800 zachorowań

Sanepid alarmuje o niepokojąco wysokiej liczbie zachorowań na boreliozę. W całym ubiegłym roku takich przypadków było ok. 20 tys. Mimo że sezon 2019 na dobre się jeszcze nie zaczął, kleszcze groźnie zaatakowały już ponad 3800 osób.

Kleszcze i borelioza. Od początku roku odnotowano już ponad 3800 zachorowańŹródło: Fotolia
d4elk2p
d4elk2p

Dane są niepokojące. Pracownicy radomskiego sanepidu informują np., że w ich regionie od początku roku do połowy kwietnia odnotowano tylko 12 przypadków boreliozy.

- Ale w rzeczywistości jest ich na pewno dużo, dużo więcej - podkreśla rzeczniczka stacji sanitarno-epidemiologicznej Małgorzata Gregorczyk. - Borelioza to niebezpieczna choroba. Może doprowadzić do paraliżu mięśni. Charakterystycznym objawem ukąszenia przez kleszcza jest czerwony rumień - dodaje w rozmowie z portalem rdc.pl.

Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie poinformował z kolei, że w jego regionie odnotowano już 326 przypadków zachorowań na boreliozę.

- To dużo, ponieważ w województwie warmińsko-mazurskim w całym 2018 roku było w sumie 1,3 tysiąca zachorowań - cytuje dyrektora Janusza Dzisko portal TVN Meteo. Ekspert przyznał, że niestety zdecydowana większość kleszczy na obszarze, który bada jest zakażona krętkami wywołującymi boreliozę.

d4elk2p

Kleszcze i borelioza. Ważne, jak długo pajęczak miał kontakt ze skórą

Przypomnijmy, że nie każde ugryzienie przez kleszcza wywoła boreliozę, ale zawsze lepiej jest zrobić profilaktyczne badania. Jeśli pojawi się rumień na skórze po ugryzieniu kleszcza – należy jak najszybciej rozpocząć antybiotykoterapię. Im później się ją rozpocznie, tym większe ryzyko, że leczenie będzie nieskuteczne.

Pamiętaj, że jeśli kleszcz ma styczność z organizmem człowieka 24–48 godzin, ryzyko wystąpienia choroby jest większe. Ponadto trzeba pamiętać, że nie wszystkie kleszcze noszą w sobie chorobę. W ocenie tego, czy zostaliśmy zakażeni, ma też znaczenie miejsce, w które ugryzł nas kleszcz. Ryzyko zakażenia zwiększa się przy ugryzieniu delikatnej skóry, np. w zgięciach kolan albo łokci.

Także drażnienie kleszcza poprzez przypalanie, smarowanie tłuszczem lub alkoholem potęguje ryzyko choroby, gdyż w ten sposób zwiększamy ilość śliny i wymiocin kleszcza, który chcąc nie chcąc, wpuszcza je do naszej krwi, razem z chorobotwórczymi krętkami w zwiększonej ilości.

Źródło: rdc.pl, TVN Meteo

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4elk2p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4elk2p
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj