Klęska głodu w Korei Północnej
Korea Północna głoduje - według południowokoreańskich mediów brak żywności dotkliwie odczuwalny jest nawet w prowincjach, które uznawane były za bazy produkcji rolniczej dla całej Korei Północnej.
Zobacz też: Tak wygląda życie w Korei Północnej - zdjęcia
Dziennik internetowy "Daily NK" informuje o coraz częstszych przypadkach śmierci z niedożywiania w Korei Północnej. Z głodu najczęściej umierają dzieci i osoby starsze. Południowokoreańskie organizacje pozarządowe alarmują, że w niektórych fabrykach, gdzie wstrzymano racjonowanie żywności, umierają robotnicy.
Ministerstwo ds. zjednoczenia Korei Południowej twierdzi, że nie dysponuje informacjami o dramatycznych brakach żywności. Dziennik internetowy "Daily NK" podaje jednak, że w prowincji Hwanghae Południowe ze względu na ubiegłoroczne powodzie zebrano mniej ryżu niż w latach poprzednich. Większość jesiennych zbiorów została przekazana na potrzeby wojska i mieszkańców stolicy kraju - Phenianu.
Zobacz też: Najbardziej "zamknięta" stolica świata - zdjęcia
Przy granicy z Koreą Północną do uprawy ziemi zmobilizowano nawet żołnierzy, bowiem rolnicy uciekli z tamtych terenów poszukując żywności w innych częściach kraju. W połowie kwietnia, po nieudanym wystrzeleniu przez komunistyczną Północ rakiety, USA zawiesiły dostawy pomocy żywnościowej. Do Korei Północnej miało trafić 240 000 ton żywności dla dzieci, kobiet w ciąży i osób starszych.
Mimo zatrważającej nędzy obywateli, władze Korei Północnej urządziły w kwietniu huczne obchody 100. rocznicy urodzin założyciela państwa - Kim Ir Sena. Samo nieudane wystrzelenie wystrzelenie rakiety z satelitą kosztowało według agencji Yonhap 850 mln dol., czyli kwotę, za którą w tym głodującym kraju można wykarmić 19 milionów ludzi przez rok.