Klaudia El Dursi wydała oświadczenie. Jest odpowiedź z policji
- Jestem gotowa ponieść konsekwencja prawne swojego zachowania - deklarowała w oświadczeniu Klaudia El Dursi, która przyznała się do rajdu mercedesem po autostradzie A2. Okazuje się jednak, że policja nadal ustala, kto prowadził auto.
Na profilu "Stop Cham" pojawiło się nagranie z 10 czerwca, na którym widać, jak czarny mercedes wyprzedza samochody pasem awaryjnym autostrady A2. Osoba będąca za kierownicą ewidentnie łamie przepisy drogowe.
- Zabezpieczyliśmy ten film. Będziemy prowadzić czynności wyjaśniające - mówiła nam asp. szt. Monika Orlik z komendy w Pruszkowie. Sprawą zajmuje się podległy komisariat w Brwinowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
El Dursi przyznała się i przeprosiła
Numery rejestracyjne pojazdu, do których dotarł Pudelek, potwierdziły, że było to auto należące do celebrytki związanej ze stacją TVN - Klaudii El Dursi. Prezenterka po dwóch dniach od opublikowania nagrania przyznała się do złamania przepisów ruchu drogowego i przeprosiła.
- Tak, to ja prowadziłam ten samochód, bo byłam za kierownicą i tak, to ja złamałam przepisy ruchu drogowego. Ta ogromna fala krytyki, która na mnie spadła, choć ogromnie bolesna - jest uzasadniona. Chciałam bardzo przeprosić za moje nierozsądne, brawurowe zachowanie. Jest mi ogromnie wstyd, jest mi przykro. Takie zachowanie absolutnie nie powinno mieć miejsca. Okazałam brak szacunku względem innych kierowców, za co jeszcze raz ogromnie przepraszam - powiedziała El Dursi w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie.
I dodała, że "jest gotowa ponieść konsekwencje prawne swojego zachowania". - Nie będę się próbowała tłumaczyć, bo nie ma wytłumaczenia na takie zachowanie. Żaden pośpiech tego nie usprawiedliwia, żadna chęć sprostania tym wszystkim zadaniom dookoła. Jeszcze raz przepraszam - podkreśliła.
Gwiazda TVN nie zgłosiła się na policję
Okazuje się, że El Dursi poprzestała jedynie na oświadczeniu. W poniedziałek zapytaliśmy policję, czy na komisariat zgłosiła się osoba kierująca mercedesem i na jakim etapie jest ta sprawa.
Mł. asp. Paulina Wójcicka-Fic z komendy policji w Pruszkowie przekazała Wirtualnej Polsce, że nie ustalono jeszcze osoby kierującej pojazdem i nie zgłosiła się ona samodzielnie na policję. - Postępowanie jest w początkowej fazie - podała.
Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski
Czytaj też:
