PolskaKirgiski polityk nie będzie aresztowany

Kirgiski polityk nie będzie aresztowany

Kirgiski polityk z dyplomatycznym paszportem,
który został we wtorek zatrzymany na warszawskim Okęciu z powodu
ponad pół kg heroiny znalezionej w jego bagażu, nie będzie
aresztowany - taką decyzję podjął sąd.

08.09.2006 | aktual.: 08.09.2006 15:05

Wniosek o jego areszt skierowała do sądu Prokuratura Rejonowa Warszawa - Ochota. Zarzuciła cudzoziemcowi wwóz do Polski środków odurzających, za co grozi do 5 lat więzienia.

Jak poinformował rzecznik warszawskiego sądu okręgowego Wojciech Małek, sąd uzasadnił swoją decyzję tym, że nie ma dowodów świadczących o tym, iż dyplomata zdawał sobie sprawę z tego, co przewozi w bagażu. Uznał, że biorąc pod uwagę to, iż cudzoziemiec jest działaczem politycznym (liderem kirgiskiej opozycji - PAP), mogło dojść do prowokacji - podkreślił Małek.

Funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali obywatela Kirgistanu we wtorek wieczorem, podczas odprawy pasażerów samolotu ze Stambułu.

W jego bagażu znaleźli drewnianą, pustą w środku, rosyjską lalkę - tzw. matrioszkę. W jej wnętrzu znajdował się pakunek: walec o wymiarach 330 na 50 mm, szczelnie owinięty plastikową, zieloną taśmą o wadze blisko 600 g. W środku - jak ustalono - była heroina.

Premier Kirgistanu Feliks Kułow oświadczył w piątek, że zatrzymanie w Polsce opozycyjnego polityka kirgiskiego, podejrzanego o przemyt narkotyków, było "czyjąś brudną prowokacją". Kułow twierdzi, że zatrzymany jest niewinny.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)