Kim Dzong Un znowu straszy bronią atomową? Wykryto wstrząsy sejsmiczne
Korea Północna najprawdopodobniej przeprowadziła kolejną próbę broni nuklearnej. Według Chin wskazują na to wstrząsy sejsmiczne odnotowane je w tym samym miejscu, w którym ziemia zatrzęsła się 3 września. Wówczas władze koreańskie przyznały, że wstrząsy były efektem próby broni atomowej. Jednak władze Korei Południowej oceniają, że dzisiejsze wstrząsy miały przyczyny naturalne.
Kim Dzong Un i Donald Trump od kilku tygodni wymieniają się obelgami i groźbami. Dlatego z wielkim niepokojem śledzone są doniesienia z Półwyspu Koreańskiego. Sejsmolodzy zanotowali niewielkie trzęsienie ziemi o sile 3,4 stopni w skali Richtera.
Sierpień 2017: Korea Północna wystrzeliła rakietę w stronę Japonii
Według chińskich władz to dowód na kolejną próbę reżimu z Pjongjangu. Jak wskazują eksperci epicentrum wstrząsów było zlokalizowane w pobliżu koreańskiego ośrodka badań nad bronią jądrową. W dodatku w niemal tym samym miejscu co wstrząsy z 3 września. Wówczas władze Korei Płn. potwierdziły, że przeprowadziły udaną próbę broni atomowej.
Znacznie ostrożniejsza jest Korea Południowa. Władze tego kraju oceniają, że dzisiejszy wstrząs mógł być spowodowany przyczynami naturalnymi i nie musi mieć związku z rozwojem programu atomowego Pjongjangu. Jak wskazują eksperci, zanotowane dzisiaj wstrząsy były znacznie słabsze, niż te wykrywane podczas prób atomowych. W dodatku 3 września epicentrum zlokalizowano na głębokości ok. 10 km, a teraz tuż przy powierzchni ziemi. Nie wykryto też charakterystycznych dla prób atomowych fal sejsmicznych.
źródło: BBC