Kim Dzong Un na inspekcji

Młody przywódca tym razem zaszczycił swą obecnością jednostkę marynarki wojennej

Obraz

/ 6Kim Dzong Un uśmiechnięty jak nigdy - zobacz zdjęcia

Obraz
© PAP/EPA

Młody przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un, który zaledwie półtora miesiąca temu oficjalnie przejął stery państwa po zmarłym ojcu, dokonał kolejnej inspekcji wojskowej - doniosła oficjalna północnokoreańska agencja prasowa. Tym razem "wielki następca" zaszczycił swoją obecnością jednostkę marynarki wojennej.

Jest to kolejna inspekcja Kim Dzong Una w ostatnich tygodniach. Wzmożona aktywność świeżo upieczonego lidera Korei Północnej nie powinna dziwić - jest to jeden z elementów wdrażania go w system władzy w totalitarnym państwie, w którym obowiązuje doktryna songun. Wedle niej priorytetem w polityce wewnętrznej kraju jest rola Koreańskiej Armii Ludowej.

Z drugiej strony częste wizyty w armii mogą potwierdzać spekulacje, że ster władzy w Phenianie dzierżą wojskowi, a młody przywódca jest tylko marionetką w ich rękach.

(PAP, wp.pl/tbe)

/ 6Kim Dzong Un na inspekcji

Obraz
© AP

Kilka tygodni temu najstarszy syn Kim Dzong Ila - Kim Dzong Nam - nazwał przyrodniego brata "figurantem" i poddał w wątpliwość jego zdolności przywódcze. Nie wiadomo, czy ostra krytyka ze strony brata doszła do uszu Kim Dzong Una. W każdym razie to on oficjalnie kieruje "największym obozem koncentracyjnym świata", jak niektórzy nazywają Koreę Północną.

/ 6Kim Dzong Un na inspekcji

Obraz
© PAP/EPA

Kim Dzong Il proces wprowadzania najmłodszego syna na szczyty władzy rozpoczął w 2010 roku. Wtedy zaczęli się razem pokazywać podczas oficjalnych wystąpień - od parady wojskowej w rocznicę utworzenia Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, po występy z okazji Dnia Kobiet. Wspólnie odwiedzali też zakłady pracy, pozując do zdjęć.

/ 6Kim Dzong Un na inspekcji

Obraz
© AFP

Już wtedy KCNA, północnokoreańska agencja prasowa, coraz częściej zaczęła wymieniać Kim Dzong Una w depeszach z kraju - i to przed nazwiskiem Ri Jong Ho, szefa sztabu generalnego Koreańskiej Armii Ludowej. Kim Dzong Una awansowano również na generała, został zastępcą ojca w komisji obrony i w zawrotnym tempie zdobywał kolejne partyjne szczeble.

/ 6Kim Dzong Un na inspekcji

Obraz
© AP

Jak spekulował brytyjski dziennik "The Daily Telegraph", Kim Dzong Un przeszedł nawet operacje plastyczne, aby upodobnić się do swojego dziadka Kim Ir Sena, pierwszego przywódcy Korei Północnej. fizyczne podobieństwo do uwielbianego z boską czcią "Wiecznego Prezydenta" miało ułatwić mu rządzenie krajem.

/ 6Kim Dzong Un na inspekcji

Obraz
© PAP/EPA

Na koniec inspekcji Kim Dzong Un wraz z resztą żołnierzy z wizytowanej jednostki tradycyjnie zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie.

(PAP, wp.pl/tbe)

Wybrane dla Ciebie
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości