PolskaKim był płk Ryszard Kukliński

Kim był płk Ryszard Kukliński

Zmarły w środę w Waszyngtonie Ryszard
Kukliński miał 74 lata. Służył w wojsku polskim od 1947 roku. W
latach 60. pracował w Sztabie Generalnym. Od 1976 był szefem
Oddziału Planowania Strategicznego SG. Był też polskim oficerem
łącznikowym w Sztabie Generalnym Armii Radzieckiej. Jako wysoki
stopniem oficer SG w 1971 r. nawiązał współpracę z CIA.

11.02.2004 | aktual.: 11.02.2004 14:46

Według wydanej niedawno w USA książki Benjamina Weisera pt. "Tajne życie" ("A secret life"), Kukliński był najważniejszym szpiegiem, jakiego CIA miała kiedykolwiek w bloku wschodnim.

Według tej publikacji, Kukliński przekazywał CIA informacje, z których wynikało m.in., że polscy wojskowi, którzy w 1981 r. przygotowywali wprowadzenie stanu wojennego, byli przekonani o nieuchronności radzieckiej interwencji; świadczyć o tym miało m.in. to, że Rosjanie w tajemnicy zrzucili na teren Polski grupy komandosów, by przygotowali lądowiska i bazy dla Armii Radzieckiej, a w bazie w Bornem Sulinowie, gdzie było już ponad 300 czołgów, rozmieścili ponad 600 następnych.

W listopadzie 1981 r. przebywający wówczas w Warszawie Kukliński, zagrożony dekonspiracją w wyniku przecieku, został wraz z żoną i dwoma synami ewakuowany przez CIA do USA. Wraz z rodziną zamieszkał pod Waszyngtonem i pisał dla CIA analizy strategii Układu Warszawskiego.

Kukliński miał przekazać Amerykanom w sumie 40.265 stron dokumentów i analiz. "Tylko pomiędzy 1973 i 1978 rokiem CIA dostała od niego 25 tys. stron. Powstało z nich 2,6 tys. raportów dla prezydenta, sekretarzy stanu i obrony, szefa sztabu USA i innych wysokich urzędników" - napisał Weiser.

W 1984 r. w zaocznym procesie Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kuklińskiego zaocznie za "dezercję i zdradę" na karę śmierci i zarekwirował jego mienie - m.in. willę i jacht pełnomorski. W 1990 r. na mocy amnestii wyrok złagodzono do 25 lat. W 1994 r. w USA, w odstępie kilku miesięcy, w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach zginęli obaj synowie Kuklińskiego.

Rewizję nadzwyczajną na korzyść Kuklińskiego w 1995 r. wniósł I prezes Sądu Najwyższego. W maju 1995 r. Izba Wojskowa SN podzieliła jego argumenty i uchyliła wyrok 25 lat więzienia oraz zwróciła sprawę do uzupełnienia prokuraturze wojskowej. Przywróciła też Kuklińskiemu stopień pułkownika Wojska Polskiego.

Rok później ponownie jednak podjęto śledztwo w jego sprawie i rozesłano za nim listy gończe. Śledztwo umorzono dopiero w 1997 r., głównie w wyniku nacisków strony amerykańskiej, gdy Polska starała się o przyjęcie do NATO. Amerykanie uważali Kuklińskiego za pierwszego polskiego oficera w NATO.

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która umorzyła śledztwo przeciw Kuklińskiemu, uznała, że podejmując współpracę z amerykańskim wywiadem działał on w "stanie wyższej konieczności". Według prokuratury, Kukliński oświadczył, iż przekazywał dane nie dotyczące bezpośrednio Wojska Polskiego, lecz głównie planów strategicznych ZSRR i Układu Warszawskiego, a w szczególności planów tzw. II rzutu strategicznego sił ZSRR, który w razie wojny miał przechodzić przez Polskę.

W 1998 r. Kukliński po raz pierwszy od 1981 r. przyjechał do Polski. Był otoczony szczególnie wzmocnioną ochroną Biura Ochrony Rządu.

Co pewien czas odżywał w Polsce spór, czy Kukliński był patriotą, czy zdrajcą. Zdaniem 34% respondentów sondażu z 1996 r., Kukliński dopuścił się zdrady interesów narodu polskiego. 29% uznało, że był patriotą. 37% nie miało opinii.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)